Można już śmiało stwierdzić, że Tyga i policjanci z Los Angeles to starzy, dobrzy znajomi. Po raz kolejny spotkali się na ulicach Hollywood 11 kwietnia 2017. I z pewnością nie było to dla Tygi miłe spotkanie!
W nocy, we wtorek 11 kwietnia, Tyga został zatrzymany przez policję za jeżdżenie po mieście bez tablic rejestracyjnych. Tyga woził się po Los Angeles swoim wypasionym Mercedesem G klasy za 150 tysięcy dolarów bez blach. Nic dziwnego, że natychmiast zainteresowała się nim policja.
Na zdjęciach z zatrzymania Tygi widać, jak raper najpierw rozmawia z jednym z oficerów przez szybę w swoim aucie, a następnie zostaje poproszony o opuszczenie pojazdu i udanie się z policjantem do policyjnego wozu. Sprawa skończyła się zakuciem Tygi w kajdanki i aresztowaniem. Nie wiadomo, ile czasu spędził on w areszcie.
Od ubiegłego roku jeżdżenie po Kalifornii bez tablic rejestracyjnych jest nielegalne. Przy sprzedaży samochodu dealer ma obowiązek wyposażyć go w tymczasowe tablice, które należy wymienić jak najszybciej na stałe.
Wygląda na to, że Tyga zapomniał o tym, lub uznał, że jego prawo nie obowiązuje. Zapomniał też chyba, że tym razem Kylie Jenner nie będzie go już ratowała z opresji…
i
i
i
