15 maja 2018 polskie media obiegła informacja o zatrzymaniu "syna gwiazdy disco polo" - "Daniela M.". Niektóre serwisy wprost podawały, że chodzi o syna Zenka Martyniuka - Daniela. Mężczyzna zabrał głos i zapewnił, że doniesienia nie mają nic wspólnego z prawdą!
>> Syn znanej gwiazdy disco polo zatrzymany! Awanturował się i miał przy sobie narkotyki
Przypomnijmy, że w sieci pojawiła się informacja o zatrzymaniu syna gwiazdora muzyki disco polo. Mężczyzna miał awanturować się w domu swojej dziewczyny, ponieważ nie spodobało mu się, że dziewczyna nie miała czasu na spotkania - uczyła się do matury. Po zatrzymaniu przez policję miało okazać się, że "Daniel M." miał przy sobie niewielką ilość marihuany.
To, że doszło do zatrzymania, potwierdziła w rozmowie z Faktem policja.
Przy zatrzymanym mężczyźnie policjanci znaleźli niewielką ilość narkotyku. Mężczyzna został zatrzymany na noc. Usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Co do zarzutów w sprawie jego zachowania, wciąż toczy się postępowanie.
- mówił cytowany przez Fakt asp. sztab. Mateusz Latuszewski.
Daniel Martyniuk postanowił zabrać głos w całej sprawie i rozwiać wątpliwości, jakoby chodziło o niego.
Chciałbym zdementować plotki, dotyczące mojego rzekomego zatrzymania przez policję. Chciałbym powiedzieć, że takie coś nigdy nie miało miejsca osoby które to wymyśliły odpowiedzą za to, sprawa zostanie skierowana do sądu. Proszę także, aby nikt nie nękał mojej dziewczyny Eweliny Golczyńskiej gdyz nic z tych rzeczy nie jest prawda.
- napisał syn Zenka Martyniuka na Facebooku.
Wygląda na to, że media zdecydowanie zbyt pochopnie oskarżyły Daniela Martyniuka o związek z całą sprawą.