Podczas głównego wydania wiadomości „Vremya” na kanale pierwszym rosyjskiej telewizji publicznej doszło do incydentu, który wywołał spore zamieszanie. Marina Owsiannikowa, w trakcie trwania programu na żywo wtargnęła na wizję i stojąc za prowadzącą wiadomości uniosła transparent z napisem: „Zatrzymajcie wojnę. Nie wierzcie w propagandę. Oni was tu okłamują”. Teraz cały świat mówi o heroicznej postawie dziennikarki.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Córki rosyjskich oligarchów mówią "NIE" wojnie w Ukrainie. Dziewczyny protestują na Instagramie
Marina Owsiannikowa wstydzi się, że kłamała w telewizji
Chwilę przez rozpoczęciem programu, Marina Owsiannikowa wrzuciła do sieci nagranie, na którym mówi, że Rosja bezpodstawnie zaatakowała Ukrainę i prowadzi na jej terenie działania wojenne, a żołnierze Putina zabijają niewinnych ludzi. Owsiannikowa przyznała się, że brała udział w szerzeniu prokremlowskiej propagandy, a teraz jest jej za to wstyd. Dodała również, że jest córką Rosjanina i Ukrainki.
Wstydzę się, że kłamałam w telewizji, wstydzę się, że pozwoliłem na pranie mózgów rosyjskiego narodu. (…) Po prostu w milczeniu obserwowaliśmy ten antyludzki reżim, a teraz cały świat się od nas odwrócił. Dziesięć pokoleń nie wystarczy, by zmyć z nas hańbę tej bratobójczej wojny – wyznała dziennikarka.
Marina Owsiannikowa odpowie za swoje zachowanie na wizji
Kiedy Marina Owsiannikowa pojawiła się na wizji z antywojennymi hasłami, operator kamery starał się zareagować jak najszybciej. Po kilku sekundach zmienił kadr, a telewizja wyświetliła inny materiał. Kanał pierwszy jest najpopularniejszą stacją telewizyjną w Rosji, ogląda ją 99 proc. obywateli. Wszystkie kanały radiowe i telewizyjne są sterowane przez władze, która karmi słuchaczy i widzów propagandowymi treściami, które wojnę na Ukrainie nazywają „operacją wojskową”.
Marina Owsiannikowa okazała się być jedną z producentek stacji. Po krótkim, ale wymownym proteście na wizji została zatrzymana przez policję i przewieziona na przesłuchanie. Wobec Owsiannikowej zostanie przeprowadzone postępowanie administracyjne.