Sebastian Fabijański

i

Autor: AKPA Sebastian Fabijański odniósł się do przegramej walki z Filipkiem w Fame MMA 19

Fame MMA 19

Sebastian Fabijański zabrał głos po przegranej walce w Fame MMA. Wróci do freak fightów?

Sebastian Fabijański przegrał z kretesem w sobotniej walce z Filipkiem na Fame MMA 19. Po walce z Wac Toją zapewniał, że wróci mocniejszy i lepiej przygotowany, jednak zaliczył kolejną porażkę, a ring opuścił na noszach. Odniósł się do przegranej.

W sobotę 2 września 2023 odbyła się 19. gala Fame MMA, w której zmierzyły się gwiazdy internetu, sportu i rozrywki. Jednym z zawodników był aktor Sebastian Fabijański, który stanął do walki z Filipem "Filipkiem" Marcinkiem. Doszło do wymiany ciosów, jednak lepszy okazał się być raper Filipek, który w 47 sekundzie pierwszej rundy, lewym sierpowym powalił Fabijańskiego na matę. Aktor miał problem, aby wstać na nogi, więc na pomoc ruszyli mu ratownicy medyczni, którzy wynieśli go na noszach. Okazało się, że kolano Fabijańskiego uległo kontuzji.

To już druga porażka Fabijańskiego. Pierwszą zaliczył 3 lutego podczas Fame MMA 17, kiedy to stanął oko w oko z raperem Wacławem "Wac Toją" Osieckim. Wówczas, poległ po zaledwie 35 sekundach.

TYLKO na ESKA.pl: LA Vision x Giselle - Colors

Sebastian Fabijański wróci do oktagonu? Oto, co wyznał po walce

Sebastian Fabijański zapowiadał, że po ostatniej porażce, wróci mocniejszy i lepiej przygotowany, jednak, jak widać, freak fighty, póki co, nie są jego mocną stroną.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sebastian Fabijański tłumaczy po co mu udział w Fame MMA. Nie chodzi tylko o pieniądze

Aktor odniósł się do swojej przegranej. Za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał swoim fanom i wszystkim zainteresowanym kilka słów po sobotniej walce. Oto jak ocenia swój udział.

Deja vu. Cóż... Sportowo znów zawiodłem. Kolano, delikatnie mówiąc, nie pomogło. Szkoda, bo gdyby nie ono, to by ta walka na pewno dłużej potrwała. Jutro rezonans i zobaczymy - powiedział aktor - Tym razem przynajmniej dobrze się bawiłem. Na konfach, face to face’ach, media treningach itd. @famemmatv dzięki za to! Tak samo za to, że mogłem znowu stanąć w oktagonie, wystawiając na próbę swoje słabości - dodał.

Sebastian Fabijański oznajmił również, że jeszcze to nie koniec jego przygody z freak fightami i być może wróci jeszcze do oktagonu.

Jeśli kiedyś jeszcze wrócę, to na pewno mocniejszy. Muszę dłużej potrenować, więcej sparować itd. Nie da się zrobić z siebie fightera w dwa miesiące. Tak jak nie da się mieć ciasteczka i zjeść ciasteczka, czyli być aktorem i fighterem, o czym się kolejny raz przekonałem - wyznał.

Fabijański zapowiedział również, że niedługo wchodzi na plan nowej, angielskojęzycznej produkcji, co oznacza, że znowu będziemy mieli okazję zobaczyć go na ekranie.