Cristiano Ronaldo

i

Autor: CARLOS COSTA/AFP/East News

Rzekoma ofiara gwałtu Cristiano Ronaldo wycofuje pozew! Czy to koniec sprawy? Bynajmniej!

2019-06-05 20:54

Kathryn Mayorga, która pod koniec 2018 roku oskarżyła Cristiano Ronaldo o gwałt w hotelowym hotelu, wycofała z sądu pozew przeciwko płkarzowi. CR7 nie powinien jednak za szybko świętować sukcesu. Kobieta chce wytoczyć przeciwko niemu jeszcze cięższe działa, by mieć większą pewność, że gwałt nie ujdzie mu na sucho!

Jak Wam donosiliśmy w październiku 2018 roku, Cristiano Ronaldo został pozwany z powództwa cywilnego o gwałt. Tak poważne oskarżenia rzuciła na niego niejaka Kathryn Mayorga. Kobieta twierdzi, że w 2009 roku Cristiano Ronaldo zgwałcił ją w hotelowym pokoju w Las Vegas. Po wszystkim miał błagać Kathryn o wybaczenie i zaproponować ugodę. Piłkarz rzekomo zapłacił swojej ofierze prawie 400 tysięcy dolarów za milczenie.

Prasa od kilku miesięcy milczy na temat postępu śledztwa w sprawie gwałtu, jakiego miał dopuścić się Cristiano Ronaldo. Tymczasem amerykański serwis TMZ informuje, że Mayorga wycofała pozew z sądu. Czy to oznacza koniec kłopotów Cristiano Ronaldo? Bynajmniej...

Kathryn Mayorga co prawda wycofała oskarżenia wobec Cristiano Ronaldo z sądu stanowego w Nevadzie, ale tylko po to, by mieć większe szanse na sukces. Pozew został bowiem skierowany do sądu federalnego, który ma większe możliwości ścigania osób spoza Stanów Zjednoczonych. Dotychczas prawnicy kobiety mieli problem ze skutecznym dostarczeniem pozwu Ronaldo, który obecnie mieszka we Włoszech. Przepisy dotyczące sądu federalnego dają szersze pole menewru. Adwokat Mayorgi przyznała w rozmowie z mediami, że obecnie czeka na potwierdzenie dostarczenia dokumentów sądowych piłkarzowi, które ma otrzymać od rządu Włoch.

Cristiano Ronaldo pozwany o gwałt

Kathryn Mayorga w październiku 2018 roku "przypomniała" sobie, że została zgwałcona przez Ronaldo. Jak sama przyznała, do wyznania prawdy o całym zdarzeniu zainspirował ją ruch MeToo. Jeszcze w 2009 roku kobieta zgłosiła na policję oskarżenie o gwałt wobec Cristiano Ronaldo. Wtedy jednak bała się powiedzieć na głos, kim był mężczyzna, który miał ją zgwałcić. 

Dlaczego Kathryn przyjęła od Cristiano Ronaldo w 2009 roku 400 tysięcy dolarów za milczenie? Sprawę wyjaśniała w rozmowie z mediami jej prawniczka.

Kathryn nie była kompetentna do zawarcia umowy z powodu urazu psychicznego spowodowanego napaścią na tle seksualnym.

- mówiła wówczas Larissa Drohobyczer.