Biblioteka nie służy tylko do czytania książek. Coraz częściej przekonują się o tym pracownicy biblioteki uniwersyteckiej na ul. dobrej. W końcu powiedzieli "dość" i opracowali nowe zarządzenie, które wprowadza kolejne zakazy. Nie wolno pić piwa, słuchać muzyki, zdejmować butów, siadać na podłodze - to tylko część wyliczanki. Skąd pomysł na regulamin? Pracownicy placówki mówią, że gdy studentom zwracano uwagę, oni odpowiadali "a gdzie jest tak napisane?". Największą plagą w BUWie jest teraz łamanie ciszy; chodzi o festiwal dzwonków komórkowych, głośne rozmowy, śmiechy, czy nawet słuchanie muzyki. Nagminne jest też rozkładanie się z książkami na podłodze czy w przejściach między regałami. Za łamanie regulaminu czy innych przepisów porządkowych na terenie biblioteki nie ma kary. Ochrona może jednak w uzasadnionych przypadkach poprosić osobę o opuszczenie gmachu.
Regulamin w BUWie
2006-11-21
11:18
Biblioteka nie służy tylko do czytania książek. Coraz częściej przekonują się o tym pracownicy biblioteki uniwersyteckiej na ul. Dobrej. W końcu powiedzieli "dość" i opracowali nowe zarządzenie, które wprowadza kolejne zakazy...