Choć ostatni odcinek serialu Ranczo został wyemitowany w 2016 roku, fani produkcji wciąż wspominają swoje ulubione serialowe sceny. Historia proboszcza i wójta, w których roli wystąpił Cezary Żak, jego pomocnika, którego zagrał Artur Barciś oraz Kusego - niezapomniany Paweł Królikowski - ujęła widzów humorem i dobrodusznością. Nic więc dziwnego, że co jakiś czas pojawiają się pomysły powrotu Rancza.
Polecany artykuł:
Doniesienia dotyczące powrotu Rancza nabierały rozpędu już od jakiegoś czasu. Media podawały, że serial może wrócić do Telewizji Polskiej, a zwolennikiem takiego pomysłu ma być sam prezes TVP, Jacek Kurski. Teraz całą sprawę skomentował producent hitu.
- powiedział Strzembosz.
Ranczo wraca?
Producent Rancza Maciej Strzembosz rozmawiał ostatnio na temat ewentualnego powrotu serialu z Onetem. Twórca nie ukrywa, że stworzenie nowych odcinków bez zmarłego Pawła Królikowskiego byłoby bardzo trudne, a on sam nie czułby się w porządku, kontynuując tę historię w rozbudowany sposób bez Kusego. Dlatego też Ranczo mogłoby wrócić, jednak w okrojony sposób. Okazuje się, że na ten temat wypowiedziały się też już władze TVP.
Negocjacje trwają od jesieni 2017 roku (…), ale ostatnio dostałem odpowiedź podpisaną przez członków zarządu TVP, w tym przez Jacka Kurskiego. No, skoro prezes TVP podpisuje się pod ofertą dla producenta "Rancza", to znaczy, że może podejście telewizji się zmieni i uda się nakręcić nowe odcinki.
Pierwotnie w planach było siedem odcinków, ale po śmierci Pawła zrezygnowaliśmy z tego. Mamy pomysł, jak wytłumaczyć nieobecność Kusego w Wilkowyjach w trakcie wydarzeń. Ale dłuższego serialu bez Pawła nie zrobię. To byłoby nieuczciwe wobec widzów.
Co ciekawe, producent jednocześnie nie powstrzymał się przed negatywną oceną działalności Jacka Kurskiego w Telewizji Polskiej. Czy to obniży szanse na powstanie nowych odcinków Rancza?
Fani z pewnością ucieszyliby się na powrót swojego ulubionego serialu.