4 marca 2020 w Warszawie na świat przyszedł synek Rafała Maseraka. Tancerz jeszcze tego samego wieczoru pojawił się na konferencji ramówkowej Polsatu, podczas której przyjmował gratulacje od kolegów z programu Taniec z Gwiazdami i nie tylko.
Dopiero dzień później tancerz pokazał światu pierwsze zdjęcie ze swoim maleństwem i podzielił się wzruszającym wpisem na Instagramie.
W piątek, 6 marca 2020, Rafał Maserak i Sylwia Lipka zatańczyli razem swoją pierwszą choreografię w Tańcu z Gwiazdami. Przy okazji Paulina Sykut-Jeżyna zdradziła światu imię synka Maseraka, co chyba niezbyt ucieszyło świeżo upieczonego tatę...
Maser najwyraźniej postanowił nie pozostawiać przypadkowi przedostawania się do świata zewnętrznego kolejnych informacji na temat swojego dziecka. O tym, że jego narzeczona i maleństwo wyszli już ze szpitala, poinformował fanów osobiście na Instagramie.
Jeszcze kilka dni temu szliśmy do szpitala a dziś już w komplecie jesteśmy w domu.
- napisał Rafał na Instagramie. Tancerz wyjawił też, że wraz z Małgorzatą podjął ważną decyzję na temat dziecka.
Długo się zastanawialiśmy czy bankować krew pępowinową i finalnie po konsultacjach z lekarzem, położna i znajomymi zdecydowaliśmy się , że jeśli można zrobić coś co w przyszłości może pomóc naszemu dziecku to warto w to zainwestować. Z perspektywy czasu jestem pewny, że to dobra decyzja!
- wyjaśnił.
Bankowanie krwi pępowinowej to wciąż kontrowersyjna kwestia, a co do jego zasadności zdania są podzielone. Z jednej strony pozyskane w ten sposób komórki macierzyste mogą uratować dziecku życie, jeśli zajdzie taka potrzeba, a z drugiej - mówi się, że tej krwi jest tak mało, że wystarczy dla maksymalnie kilkuletniego dziecka. Poza tym połolżnicy zaznaczają, że krew pępowinowa powinna być w całości przekazana maleństwu przy porodzie, jeszcze przed odcięciem pępowiny, bo zawiera ważne skłądniki odżywcze i przeciwciała.
Na razie zabieg pozyskania krwi pępowinowej i przechowywanie jej są w Polsce bardzo drogie, więc decydują się na to przeważnie ludzie dość zamożni.