Policja podała nowe szczegóły w sprawie śmierci Prince'a!
Prince dzień przed śmiercią był w aptece. Świadek: "Wyglądał na bardzo zdenerwowanego"!
Prince nie żyje! 21 kwietnia 2016 roku znany piosenkarz zmarł w swojej posiadłości w Paisley Park. Nie wiadomo dokładnie, jakie były okoliczności śmierci Princ'a, niemniej amerykańskie media podają nowe szczegóły w tej sprawie!
Jak podaje portal Hollywood Life, policja podała nowe szczegóły na temat śmierci Prince'a! Według amerykańskiego portalu policja znalazła nieprzytomnego Prince'a w windzie w swojej posiadłości. Mimo próby reanimacji nie udało się uratować artysty. Według raportu Prince zmarł 21 kwietnia 2016 roku o godzinie 10:07.
Nie wiadomo natomiast, jakie są przyczyny śmierci Prince'a. Podobno muzyk cierpiał na powikłania po grypie - 5 kwietnia 2016 legendarny muzyk trafił do szpitala z powodu ciężkiej infekcji wirusowej. Stan artysty był tak poważny, że jego prywatny samolot musiał awaryjnie lądować w Illinois. Dzień po koncercie jego stan jednak miał ulec poprawie - Prince pojawił się na koncercie uważając, że wrócił już do zdrowia.
Możliwe jednak, że stan zdrowia Prince'a pozostawiał jednak wiele do życzenia. Jak podaje portal TMZ.com w ciągu ostatnich tygodni Prince często odwiedzał sąsiednią aptekę. Pojawił się w niej też późnym wieczorem tuż przed swoją śmiercią, a świadkowie uważali, że był wyglądał na wyjątkowo nerwowego.
