Piotr Mróz ostro zareagował podczas wywiadu. Rozmowa wymknęła się spod kontroli

2025-09-08 10:38

Piotr Mróz spotkał się z twórcami podcastu „Rachunku sumienia”. Emocje sięgnęły zenitu, a rozmowa, która miała być intymną spowiedzią o wierze, przerodziła się w ostrą wymianę zdań. Gwiazdor oskarżył prowadzących, Magdalenę Rigamonti i Tomasza Sekielskiego, o ubliżanie i drwienie. Co stało za nagłym wybuchem? I dlaczego aktor doszedł do wniosku, że całe zaproszenie było pomyłką?

Piotr Mróz ostro zareagował podczas wywiadu. Rozmowa wymknęła się spodziewać kontroli

i

Autor: AKPA

Piotr Mróz to bez wątpienia jedna z najbarwniejszych postaci polskiego show-biznesu. Aktor od lat buduje swoją karierę, z powodzeniem wcielając się w role w popularnych serialach takich jak „Gliniarze” czy „Pierwsza miłość”. Mróz nie ukrywa, że jest osobą niezwykle religijną, a różaniec to jego stały towarzysz. Pytany w wywiadach o swoja wiarę, często nie stroni od odpowiedzi, a niektóre jego wypowiedzi stały się tematem licznych artykułów, jak chociażby ta na temat Halloween

Nie inaczej miało być w podcaście „Rachunek sumienia”, prowadzonym przez dziennikarskich wyjadaczy – Magdalenę Rigamonti i Tomasza Sekielskiego. Program, który z założenia ma być przestrzenią do rozmów o wierze i duchowości, stał się mie4jscem ostrej wymiany zdań. Już na samym początku rozmowy dało się wyczuć rosnące napięcie.

Piotr Mróz szczerze o sytuacji na granicy. Mówi, co powinien zrobić polski rząd!

Krytyka księży

Aktor z pasją dzielił się swoimi osobistymi doświadczeniami, opowiadając o drodze do Boga. Jednak w pewnym momencie Mróz zdecydował się wyrazić swoje niezadowolenie z doboru gości, zarzucając, że na kanapach „Rachunku sumienia” zasiadają księża, którzy „zamiast Boga reprezentują siebie”.

Nie chciałbym, żeby zabrzmiało to niepokornie ani pysznie z mojej strony, ale widziałem kilka podcastów księży, którzy tu byli, i czasem mam wrażenie, że dramat zaczyna się wtedy, kiedy ksiądz zaczyna reprezentować siebie, a nie Boga. I niestety widziałem u państwa – w moim odczuciu – niektórych kapłanów, którzy są daleko od Boga

- mówił Mróz.

Gorąca dyskusja o filmach Sekielskiego

Napięcie wzrosło, gdy Mróz niespodziewanie nawiązał do filmów Tomasza Sekielskiego o ped***lii w Kościele. Aktor chwalił odwagę dziennikarza, ale jednocześnie ubolewał, że jego zdaniem "włożył wszystkich księży do jednego worka”. Oskarżył produkcję o to, że uogólnia i rykoszetem krzywdzi tych duchownych, którzy służą Bogu z oddaniem.

Sekielski nie pozostał dłużny. Szybko odparował, pytając aktora, czy ten zna jakiegoś księdza, który wystąpił przeciwko instytucji, która przenosi duchownych oskarżonych o przestępstwa seksualne z parafii do parafii. W odpowiedzi Mróz obrócił sytuację o 180 stopni i zaskakująco uderzył w dziennikarstwo!

Sam pan przed chwilą powiedział, że wśród dziennikarzy są tacy i tacy, i tacy. Czy pan powiedział: 'Nie, nie godzę się z takim rodzajem dziennikarstwa. Występuję i nie chcę w tym uczestniczyć!'. Nie. Jednak pana zadaniem jest bronić dobrego imienia dziennikarzy. Tak samo księża

- odpowiedział aktor.

„Po co mnie tu zaprosiliście?”

Atmosfera gęstniała z każdą minutą. Piotr Mróz poczuł się osaczony, zarzucając Magdalenie Rigamonti, że ta łapie go za słówka. Publicznie oskarżył również oboje prowadzących o naśmiewanie się z jego słów o zaręczynach w Licheniu. Wreszcie pękł i zadał pytanie, które zawisło w powietrzu jak grom z jasnego nieba.

Zastanawiałem się, po co mnie tu zaprosiliście? Po to, żeby mi ubliżać?

- pytał gwiazdor „Gliniarzy”, nie kryjąc oburzenia.

Reakcja prowadzących była natychmiastowa. Rigamonti i Sekielski zdumieni próbowali uspokoić Mroza, tłumacząc, że nikt mu nie ubliża, a jedynie dopytuje o szczegóły z jego życia. Sekielski podsumował całą sytuację, stwierdzając, że to Mróz przyszedł do programu, by coś udowodnić. Aktor jednak uparcie bronił się, że pytanie o jego zaręczyny w „świętym miejscu” było „niemiłe”, co tylko podsyciło napięcie.

Sonda
Jak oceniasz zachowanie Piotra Mroza w podcaście „Rachunek sumienia”?