Nie żyje matka Sylvestra Stallone! Miała 98 lat

W wieku 98 lat we własnym domu zmarła Jackie Stallone, matka Sylvestra Stallone, astrolożka i amerykańska osobowość telewizyjna. Jeszcze kilka lat temu Jackie chętnie pokazywała się publicznie i brała udział w kilku projektach czy galach. O jej śmierci poinformował brat Sylvestra Stallone, Frankie.

Jackie Stallone urodziła czwórkę dzieci - synów Frankiego, Sylvestra i Tommy'ego oraz nieżyjącą już córkę Toni Ann. Śmierć celebrytki opłakuje też jej trzeci mąż, Stephen Marcus Levine, z którym była w związku od ponad dwudziestu lat. Jackie Stallone przyszła na świat w 1921 roku w Waszyngtonie. Zanim zyskała sławę jako "matka Rambo", pracowała jako tancerka i hostessa. Co ciekawe, była pierwszą kobietą, która prowadziła w telewizji codzienny program treningowy dla pań.

Matka Sylvestra Stallone nie żyje

Informację o śmierci Jackie Stallone ze smutkiem przekazał jej syn, Frankie Stallone.

Dziś rano ja i moi bracia straciliśmy naszą matkę Jackie Stallone. Była matką czwórki dzieci, Tommy'ego, Sylvestra, Frankiego i mojej zmarłej siostry Toni Ann. Była niezwykłą kobietą trenującą codziennie, pełną odwagi i nieustraszoną. Umarła we śnie, tak jak sobie życzyła. Trudno jej nie lubić, była osobą bardzo ekscentryczną i ekstrawagancką. Urodziła się 29 listopada 1921 roku w Waszyngtonie, przeżyła okres prohibicji, depresji i II wojny światowej. Rozmawiałem z nią godzinami o latach dwudziestych, trzydziestych i czterdziestych. To była lekcja historii. Jej umysł był ostry jak brzytwa aż do dnia jej śmierci. Nigdy nie nosiła maski, prawdziwa rewolucyjna dziewczyna. Topię swoje emocje we łzach i zbyt dużej ilości wina. Ale kiedy znasz kogoś od 70 lat, jest ciężko i smutno. Miała siedmioro wnuków i 3 prawnuków. Mój brat Sylvester opiekował się nią jak królową przez całe jej życie. Nigdy więcej nie będę w stanie zadzwonić do mamy ani pozwolić jej na mnie krzyczeć, dlaczego nigdy się nie ożeniłem. Ale wszyscy kochaliśmy ją i jej chęć przetrwania i zwycięstwa. Zawsze będę za tobą tęsknić mamusiu.

- czytamy na profilu Frankiego Stallone.