Gdy Meghan Markle i książę Harry odchodzili z brytyjskiej monarchii, zapowiadali, że najbardziej zależy im na spokoju i życiu z dala od mediów. Dlatego też, gdy po kilku miesiącach w Kanadzie para przeniosła się do Los Angeles - światowej stolicy showbiznesu - ich fani nie kryli zdziwienia. Po kolejnych kilku miesiącach Sussexowie zaleźli dla siebie dom w Santa Barbara w niewielkiej odległości od LA.
W ten sposób Meghan Markle i książę Harry cieszą się życiem w spokojnej dzielnicy, ale w otoczeniu celebrytów i blisko centrum rozrywkowego i biznesowego. Dotąd para rzadko wychodziła z domu, a większość swoich spraw załatwiała online. Tym razem jednak paparazzi przyłapali ich na mieście.
Meghan Markle i książę Harry w Beverly Hills
Meghan Markle i książę Harry pokazali się w ostatni weekend w Beverly Hills. Para załatwiała swoje prywatne sprawy w codziennych ubraniach, a na głowie Harry'ego można było zobaczyć jego ulubioną czapkę z daszkiem. Jak na prawdziwą gwiazdę przystało, Meghan Markle spacerowała po ulicach w okularach przeciwsłonecznych. Nowe zdjęcia pary opublikował serwis Page Six i znajdziecie je tutaj.
Warto przypomnieć, że Meghan Markle i książę Harry przygotowują się do pierwszych świąt w swoim nowym domu. Nie są to jednak pierwsze święta pary za oceanem - już rok temu Sussexowie spędzili święta w Los Angeles z mamą Meghan, Dorią Ragland. Media krytykowały wtedy parę za tę decyzję przypominając, że królowa Elżbieta II i książę Filip są już mocno wiekowi i nie wiadomo, ile jeszcze świąt przed nimi, a z pewnością chcieliby spędzić świąteczny czas z nowym prawnukiem.
W tym roku Sussexowie również zostaną w Los Angeles. Nawet, gdyby para planowała wyjazd do Londynu, byłoby to mocno utrudnione z powodu pandemii koronawirusa i wprowadzonych ostatnio w Wielkiej Brytanii jeszcze ostrzejszych restrykcji. Meghan i Harry decyzję o pozostaniu w USA podjęli jednak już wiele tygodni temu.
A święta będą spędzać w takich okolicznościach:
