Meghan Markle nigdy nie ukrywała, że choć aktorstwo daje jej dużo przyjemności, znacznie bardziej zależy jej na działaniu na rzecz innych ludzi. I choć jej "kariera" w brytyjskiej monarchii zakończyła się wyjątkowo szybko, Meghan nie ma zamiaru zawieszać działalności, jaką zaczęła jako księżna.
Choć żona księcia Harry'ego przebywa obecnie niemal wyłącznie w swoim domu w Los Angeles, na odległość angażuje się w najważniejsze sprawy. Para wydawała już oświadczenia na temat takich ważnych wydarzeń jak pandemia koronawirusa czy zabójstwo George'a Floyda. Teraz Meghan skierowała swoją uwagę na pojedynczą osobę - dla niej to mogła być jednak najważniejsza rozmowa w życiu!
Meghan Markle dzwoni do prześladowanej nastolatki
Meghan Markle wykonała ostatnio telefon do 18-letniej Althei Bernstein. W minionym tygodniu dziewczyna została zaatakowana przez grupę białych mężczyzn, oblana płynem do zapalniczek i podpalona. Księżna spędziła z nią 40 minut na rozmowie, do której na 10 minut dołączył również książę Harry.
O rozmowie książąt z Altheą opowiedział Michael Johnson, który pełni obowiązek jej rzecznika.
Ona i Meghan rozmawiały o tym, jak ważne jest dbanie o siebie i pozwalanie sobie na wyleczenie. Meghan oklaskiwała ją za sposób, w jaki zareagowała i prawie powiedziała:„ Hej, Michael, podaj mi jej numer telefonu komórkowego. Chcę pozostać w kontakcie. I daj mi znać, kiedy będziesz chciał, żebym porozmawiała z ludźmi w Wisconsin".
- zdradził.
Jak przyznał mężczyzna, Althea była niezwykle wzruszona rozmową z Meghan Markle.
Spodziewaliście się, że Meg ma takie zdolności?