Pod koniec zeszłego roku Fakt donosił, że już niebawem Marta Żmuda-Trzebiatowska zostanie żoną Adama Króla. Wazzzup cierpliwie czekał na zaproszenie, a tego jak nie było tak nie ma! Okazuje się, że aktorka wcale nie ma ochoty stanąć w najbliższym czasie na ślubnym kobiercu. – A to mówiła, że chciałaby ślubu wiosną, a to, że latem, a potem stwierdziła, że może za rok – zdradza Faktowi znajoma Króla. Yy, za rok jesienią albo zimą. A w grudniu powie, że czeka na wiosnę?
Marta nie chce się chajtać
2010-03-31
18:29
Znowu przekłada datę ślubu.