Mariah Carey chce skasować CAŁY INTERNET, by świat zapomniał żenadę roku?!

Mariah Carey nie może zapomnieć wpadki, jaką zaliczyła podczas koncertu New York Rockin' Eve 2016/2017, ale chce, by zapomnieli ją wszyscy inni! I pisząc "wszyscy" mamy na myśli absolutnie WSZYSTKICH...

>>Mariah Carey: Organizatorzy sylwestra na Times Square kłamią?! Oficjalna wersja Carey! <<

Jak podaje serwis Digital Music News, w środę rano czasu amerykańskiego Mariah Carey skontaktowała się z organizatorem sylwestra na nowojorskim Times Square, którego wcześniej oskarżała o sabotowanie jej show, z żądaniem usunięcia nagrań jej występu z internetu. Firma Dick Clark Producions podjęła natychmiastowe kroki w celu zablokowania w sieci wszelkich filmików związanych z największą żenadą roku w wykonaniu słynnej divy.

Zdaje się, że Mariah Carey skazała producentów sylwestra na syzyfową pracę, bo filmików z jej występu na Times Square są w sieci tysiące i zebrały już kilka milionów odtworzeń! Najwięcej video jest oczywiście na YouTube'ie - klikając w większość z nich zobaczycie już komunikat, że "treść została zablokowana przez Dick Clark Productions na mocy praw autorskich". Nie zapominajmy o cudownej mocy KOPIOWANIA, jaką posiada wielu - również tych złośliwych - internautów. Filmiki rozprzestrzeniają się w zawrotnym tempie po YouTube'ie, Twitterze, Instagramie, Facebooku i innych mediach społecznościowych oraz platformach streamingowych. Te najpopularniejsze przekraczają milion odsłon. Mariah Carey musiałaby więc wykasować chyba cały internet, by mieć pewność, że nikt więcej nie zobaczy jej wielkiej wpadki!

Pytanie tylko, po co to wszystko... Przecież i tak już wszyscy widzieli, jak nieporadnie rusza ustami do playbacku, a potem chodzi po scenie i gada do publiczności, raz po raz bezskutecznie próbując zaśpiewać. Dotąd nawet jej trochę współczuliśmy, bo rzeczywiście padła ofiarą problemów technicznych. Teraz cała sprawa wydaje się już jedynie śmieszna.

Poniżej filmik ze słynnym występem Mariah Carey w nowym Jorku - może będzie jeszcze działał, kiedy będziecie to czytać... ;)