Paulla straciła managera. Na żywo donosi, że Robert Kurpisz miał dosyć jej gwiazdorskich zagrywek. Ignasiak traktowała go nie tylko jako współpracownika w sprawach zawodowych, ale jak osobistą sekretarkę. Facet musiał nawet zrywać się środku nocy, by odbierać telefony od jej znajomych, którzy próbowali przez niego skontaktować się z Paulą. Nic dziwnego, że przez to manager zaniedbał karierę Paulli. Na organizowanie koncertów po prostu zabrakło mu czasu.
(bdb)
Manager miał jej dosyć!
2009-10-16
12:07
Wcale mu się nie dziwimy...