Krystyna Przybylska

i

Autor: AKPA Krystyna Przybylska - mama Anny Przybylskiej - padła ofiarą oszustwa

Afera

Mama Ani Przybylskiej straciła prawie MILION ZŁOTYCH. Zaufała niewłaściwej osobie

Krystyna Przybylska została oszukana przez zaufaną osobę, której pożyczyła ponad 800 tys. złotych. Pieniędzy od kilku lat nie udaje jej się odzyskać. "Jestem tym zmęczona, ci państwo żyją z moich pieniędzy jak pączki w maśle" - ubolewa mama zmarłej aktorki.

Krystyna Przybylska kilka lat temu popełniła wielki błąd - zaufała nieodpowiedniej osobie, straciła olbrzymi majątek, a walka o odzyskanie pieniędzy rujnuje jej zdrowie. W końcu zdobyła się na odwagę, aby opowiedzieć, co dokładnie ją spotkało. Ma nadzieję, że nagłośnienie sprawy pomoże jej zakończyć spór z kobietą.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mama Ani Przybylskiej nie chce pomnika na cześć córki. "Jestem przeciwna"

Z KTÓRĄ GWIAZDĄ CHCESZ IŚĆ NA RANDKĘ! | WYWIADEX Radio ESKA

Krystyna Przybylska wyjęła z banku ponad 800 tys. złotych i przekazała je Magdalenie R.

Krystyna Przybylska dobrze zna Magdalenę R. Jest ona bowiem matką jej byłego asystenta. Sytuacja miała miejsce w czasie pandemii. Kobieta wręcz błagała ją, aby pożyczyła jej pieniądze na pokrycie podatku od zagranicznego spadku. Krystyna Przybylska wyjęła gotówkę z banku i przekazała ją Magdalenie R.

łagała mnie na wszystkie świętości, żebym jej pomogła. Trudno było mi wyjąć większą kwotę, ze względu na fakt, że było to w okresie pandemii koronawirusa. Musiałam zgłosić w banku ilość potrzebnych pieniędzy, które dostałam w gotówce, bo ta pani nie chciała przelewem. Zaufałam jej, ponieważ jej syn sprawiał wrażenie bardzo uczciwego, więc w ogóle to do mnie nie dociera, że coś takiego mogło mnie spotkać - powiedziała mama zmarłej aktorki w rozmowie z serwisem "Show News".

Kobieta nie ma sobie nic do zarzucenia

Kilka miesięcy później, kobieta z Włocławka miała zwrócić jej pożyczoną kwotę. Tak się jednak nie stało, a co najgorsze, twierdzi ona, iż dług został spłacony.

Ja pieniążki pani Przybylskiej zwróciłam, tylko nie biorąc pokwitowania. Pani Przybylska podopisywała swoim charakterem tam kwot - powiedziała Magdalena R. w programie "Uwaga" TVN.

Krystyna Przybylska na prośbę "Show News" odniosła się do słów Magdaleny.

Jestem zdruzgotana. Pani Magda kłamie jak najęta. Zasłania się tym, że rzekomo oddała pieniądze, a takiej sytuacji nie było. Zadam więc pytanie, kto oddaje taką kwotę bez potwierdzenia? Poza tym, o czym wie też mój mecenas, ostrzegałam ją, że wspomniane pieniądze ma wpłacić do banku lub na konto. Nie chcę gotówki, bo nie wiem, z kim ona się zadaje i czy nie byłyby to przypadkiem jakieś fałszywki. Zwlekała z oddawaniem pieniędzy, zawsze miała jakąś wymówkę, a po pewnym czasie przestała odbierać telefon. Lojalnie ją powiadomiłam, że jak nie dostanę pieniędzy, to zainteresuję sprawą media - przekazał serwis.

Nie tyl;ko Krystyna Przybylska walczy o odzyskanie pieniędzy od Magdaleny R.

Krystyna Przybylska straciła majątek życia, a także zdrowie. Można sobie wyobrazić le nerwów ją to kosztuje. Na szczęście sprawa trafiła do prokuratury i będzie rozpatrywana na drodze prawnej. Pani Krystyna czeka na termin rozprawy. Co ciekawe, nie tylko Krystyna Przybylska padła ofiarą kobiety. Po nagłośnieniu sprawy zaczęły zgłaszać się kolejne poszkodowane osoby. Z informacji mamy słynnej aktorki wynika, że kobieta z Włocławka od 20 lat naciąga innych na olbrzymie kwoty.