Małgorzata Prokopiuk na co dzień współpracuje ze stacją TTV gdzie jest jedną z prowadzących program informacyjny „Express”. Wcześniej związana była z grupą TVN oraz Telewizją Polską jako prezenterka „Wiadomości”. Od jednego z internautów dowiedziała się, że jej fotki zostały wykorzystane w popularnym serwisie erotycznym.
Ostra reakcja prezenterki
Małgorzata Prokopiuk dba o swój wizerunek, a na swoim Instagramie gromadzi prawie 10 tys. fanów, którzy śledzą życie i karierę prezenterki. Kiedy dowiedziała się o kradzieży zdjęć z jej konta i wykorzystywaniu ich przez jedną z użytkowniczek, postanowiła natychmiast zareagować.
Uwaga! Kradzież! Szanowni Państwo, z przykrością informuję, że z mojego profilu na Instagramie kradzione są moje zdjęcia, a informacje o mnie wykorzystywane w nieuczciwy sposób. Złodzieja/Złodziejkę "Edytę" l.42 z portalu randkowego informuję, że zgłaszam sprawę na Policję i nie odpuszczę - znajdę Cię oszustko/oszuście. Będę tępić tego typu skandaliczne zachowania! Dziękuję za uwagę – napisała Prokopiuk w mediach społecznościowych.
Słowa wsparcia od przejętych internautów
Po ostrej reakcji Małgorzaty Prokopiuk w komentarz zawrzało. Ludzie nie kryli oburzenia: “To jest k***a świństwo i nie ma co się z tym cackać na policję zgłosić!”, wysyłali również słowa wsparcia: „Miłego dnia, pani Małgosiu. Życzę pani, żeby taka sytuacja nie przydarzyła się już nigdy więcej”. Kiedy emocje opadły, prowadząca postanowiła jeszcze raz wypowiedzieć się w tej sprawie.
Dzień dobry, dziś już na spokojnie na temat kradzieży zdjęć z ig i generalnie kopiowania, powielania i nieuczciwego wykorzystywania cudzej własności. Konto osoby, która „pożyczyła” sobie moją fotkę i wrzuciła na portal randkowy zostało już zablokowane. Przypominam Pani „Edycie” l.42, że za takie przestępstwo kodeks karny przewiduje nawet 8 lat pozbawienia wolności – napisała prezenterka.