Chociaż w tym roku mija dokładnie 40 lat od jej fonograficznego debiutu, Madonna wciąż szokuje i ani myśli zwolnić tempa. Królowa popu, która ma na swoim koncie kilkadziesiąt megahitów, właśnie wydała teledysk do remixu jednego z nich. Po Frozen przyszedł czas na Hung Up z 2005 roku. Do współpracy nad odświeżoną wersją kultowego już kawałka artystka zaprosiła 26-letnią raperkę Tokischę, z którą w czerwcu tego roku dała bardzo gorący występ z okazji obchodów Miesiąca Dumy. Jak można się było spodziewać, Madonna i Tokischa nie powiedziały wówczas ostatniego słowa. W zrealizowanym na ulicach Nowego Jorku wideoklipie artystki poszły o krok dalej, wprawiając część fanów w osłupienie. Opublikowany na kanale królowej popu teledysk pełen jest bowiem pikantnych scen. Przefarbowana na rudo Madonna namiętnie całuje 26-letnią koleżankę, wije się w otoczeniu tancerek i z dumą prezentuje swoje wygimnastykowane ciało. Wszystko to na tle dewocjonaliów. W komentarzach zawrzało.
64-letnia Madonna świętuje urodziny syna, eksponując pośladki. Takiej formy można jej pozazdrościć!
Madonna szokuje w teledysku
Nowy teledysk królowej popu mocno podzielił środowisko jej fanów. Jedni uważają, że gwiazda powinna skupić się na tworzeniu nowych utworów i zostawić w spokoju te hity, które cieszą się już statusem kultowych, podczas gdy drudzy twierdzą, iż artystka ma prawo robić z własnymi piosenkami co tylko zechce, tym bardziej, że wydanie zremiksowanych wersji w żaden sposób nie zmienia ich oryginałów. Jedno jest pewne - mimo upływu czasu Madonna wciąż budzi skrajne emocje i jak widać na załączonym obrazku, czerpie z tego niesamowitą frajdę. A czy nie o to w rozrywce chodzi?