"Występ w Izraelu będzie odbieranyjako wsparcie dla polityki rządu izraelskiego, nawet jeśli nie skomentujesz sytuacjipolitycznej." tak mówiąpisarze z Nowej ZelandiiNadi Abu-Shahab i Justine Sachs.
Najwyraźniej Lorde taka argumentacja wystarczyła.Lorde odwołuje swoje koncerty w Izraelu.
Harmonogram swojej trasy koncertowej Lorde ogłosiła około tydzień temu. Na liście było miastoTel Awiw-Jafa w Izraelu.Występ był zaplanowany na początek czerwca 2018. Jednak po krytyce jaką Lorde usłyszała odorganizacjiBDS artystka zdecydowała się odwołać koncert.
OrganizacjiaBDSnawołuje do międzynarodowego bojkotu polityki Izraela względem Palestyńczyków.
- Otrzymałam przytłaczającą liczbę wiadomości i listów, odbyłamwiele rozmów z ludźmi mającymi różne poglądy. Myślę, że odwołanie koncertu to właściwa decyzja. - ogłosiła Lorde.
Teraz ambasador Izraela chce się spotkać z Lorde.
- Szkoda, że odwołałeś swój koncert w Tel Awiwie i rozczarowałeś wszystkich swoich fanów w Izraelu.Muzyka jest cudownym językiem tolerancji i przyjaźni, który łączy ludzi ...- napisał dr Itzkahk Gerberg w liście otwartym na Facebooku.
Na końcu wpisuGerberg zaprosił Lorde, aby spotkała się z nim osobiście. Chce jej opowiedziećo "osiągnięciach Izraela i jego roli jako jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie".
Lodre na razie nie odpowiedziała na zaproszenie.

i