Izabela Janachowska wprost o kosztach za wesele. Ujawniła, na czym można sporo oszczędzić

2025-07-20 16:31

Sezon ślubny trwa w najlepsze. Przed nami sierpień i wrzesień, czyli miesiące pełne ceremonii i weselnych zabaw. Ale choć miłość wisi w powietrzu, to ceny nie są stałe i szybują w kosmos. Izabela Janachowska, ekspertka od ślubów, ma dla przyszłych nowożeńców kilka konkretnych rad. I choć niektóre mogą brzmieć kontrowersyjnie, dla wielu okażą się ratunkiem budżetu.

Izabela Janachowska

i

Autor: AKPA

Izabela Janachowska od kilku lat z powodzeniem działa w branży ślubnej. Po tym, jak zakończyła karierę taneczną w "TzG", skupiła się na pomaganiu parom młodym w organizacji ich wymarzonego dnia. Aktualnie gwiazda prowadzi własny salon sukien ślubnych, udziela się w mediach społecznościowych i chętnie dzieli się doświadczeniem na YouTube.

Jej przystępne podejście, zamiłowanie do detali i znajomość rynku sprawiły, że stała się jedną z najchętniej słuchanych ekspertek w tej dziedzinie. Doskonale zna realia i wie, że przygotowanie wesela to nie tylko ekscytujący czas, ale też spore wyzwanie finansowe. Sama, choć jako żona milionera nie musiała liczyć się z każdym groszem, rozumie, że większość par musi dokładnie przeliczać każdy wydany złoty. Dlatego w swoich poradach stawia nie tylko na styl i estetykę, ale też na sprytne i praktyczne podejście do budżetu.

Jak przekonuje, można urządzić piękne wesele bez zadłużania się na lata. Trzeba tylko odważyć się na mniej standardowe rozwiązania.

Zobacz też: Izabela Janachowska pokazała swoją sukienkę ze studniówki. Internauci podzieleni

Tak ZARABIALI aktorzy ze SQUID GAME zanim stali się sławni | To Się Kręci

Izabela Janachowska o cenach wesel i ślubów

W rozmowie z "Faktem” Izabela Janachowska bez ogródek przyznała, że koszty organizacji wesel rosną w zawrotnym tempie. O ile wysokie ceny lokali, cateringu i obsługi nie są dla nikogo zaskoczeniem, o tyle jeden aspekt w tym sezonie szczególnie daje się młodym parom we znaki.

Cóż, wszystko poszło w górę, ale najbardziej zabolały nas rosnące ceny kwiatów. Te cięte potrafią zjeść ogromną część budżetu, a przecież nie są wieczne, dlatego wiele par wybiera alternatywy – suszki, dekoracje DIY albo wypożyczane aranżacje.

Ale to nie jedyna zmiana, którą Janachowska zaleca w podejściu do planowania wesela.

A jak zaoszczędzić? Najprostsza odpowiedź brzmi: lista gości. Zamiast wesela na dwieście osób, warto pomyśleć o intymnym przyjęciu dla tych sześćdziesięciu najbliższych. Od razu taniej, milej i bardziej klimatycznie. No i nie bójmy się robić czegoś "po swojemu". Minimalizm też może być piękny i wcale nie musi kosztować fortuny - zauważa.