Ten rok rozpoczął się od prawdziwej, medialnej bomby. Po wielu miesiącach plotek zagraniczne media zaczęły się rozpisywać o rozwodzie Kim Kardashian i Kanye Westa. Parze nie układało się od dłuższego czasu. Z pewnością mocno dała im się we znaki choroba rapera. Ponoć Kanye West odstawiał leki, czego efektem były serie dziwacznych i niepokojących wpisów na Twitterze. Ponadto większość domowych obowiązków miała spaść na barki Kim Kardashian. Ta nie dość, że prowadzi kilka firm, to jeszcze rozpoczęła studia prawnicze. Najwyraźniej sił na dłuższe reanimowanie małżeństwo już zabrakło.
Gwoździem do trumny była kampania prezydencka Kanye Westa. Na spotkaniu z wyborcami wyznał, że odwiódł Kim Kardashian od zrobienia aborcji, gdy zaszła z nim w pierwszą ciążę.
Nie bez znaczenia była przeprowadzka Kanye Westa na rancho w Wyoming. Kim Kardashian nie zamierza opuszczać Los Angeles. Wyznała to, w ostatnim odcinku KUWTK.
Kim Kardashian publikuje rodzinny portret bez męża
W ostatnim odcinku Keeping Up With The Kadashians zapłakana Kim Kardashian ogłaszała koniec swojego trzeciego małżeństwa. Gwiazda nie kryła emocji. Wyznała, że jej zdaniem Kanye West zasługuje na kogoś, kto będzie go wpierał nawet podczas przeprowadzki do Wyoming. Ona nie jest w stanie tego zrobić.
Dzień później gwiazda opublikowała wymowne zdjęcie. Na rodzinnym portrecie widzimy, jak Kim Kardashian pozuje z dziećmi. Dwuletni Psalm leżał w ramionach mamy. Podczas gdy Chicago (3), Saint (5) i North(7) siedzą dookoła.
Fotka została zrobiona w maju 2019 roku. Czy to znaczy, że już wtedy Kanye West oddalił się od rodziny?
