Kate Winslet gra główną rolę w najnowszym filmie „Na karuzeli życia” w reżyserii Woody'ego Allena. Kate wyznała, że gdy zgodziła się zagrać w filmie była bardzo zdenerwowana, ponieważ martwiła się o swój filmowy wizerunek. W „Na karuzeli życia” aktorka wciela się w postać Ginny, bała się, że jej wizerunek będzie ukazany jako zły i tak zapamiętają ją widzowie.
Ginny to była aktorka, która obecnie pracuje jako kelnerka. Ginny to kobieta emocjonalnie niestabilna, w dodatku jest żoną mężczyzny, którego nienawidzi! Właśnie dlatego Winslet miała obawy dotyczące jej postaci, ale przecież film to film, a życie to zupełnie inna bajka!
„Po prostu nie sądziłam, że umiem grać taką rolę, po prostu nie sądziłam, że mogłabym to zrobić. Wszystko, co Ginny czuje jest gigantyczne. Było wiele powodów, dla których denerwowałam się grać, ponieważ czułam, że mogę zostać źle odebrana, ale łatwo jest się pomylić” - wyznała Kate Winslet.
Winslet powiedziała także, że zastanawiała się nad wyznaniem swoich obaw reżyserowi i rezygnacją z roli, jednak jej 17-letnia córka Mia skutecznie przekonała ją do tego, aby się nie poddawała.
I jak, widzieliście film „Na karuzeli życia”? Jak Wam się podobała rola Kate Winslet?

i