Karolak i Chajzer nie mogą wyjechać do Ameryki Południowej? Grozi im więzienie!

To zadanie wzbudziło wiele kontrowersji. W programie Ameryka Express uczestnicy musieli całować obce kobiety na ulicach. Nie spodobało się to między innymi środowiskom feministycznym w Polsce. To właśnie na zlecenie oburzonych kobiet z Fundacji Feminoteka mecenas Adam Kuczyński złożył do polskiej prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez uczestników programu telewizji TVN. Za zachowanie uczestników przepraszała też prowadząca show, Agnieszka Woźniak-Starak, która stanowczo odcinała się od tego zdania i zaznaczała, że nie miała wpływu ani wiedzy o planowanych zadaniach. Dziennikarze Faktu tymczasem donoszą, że teraz gwiazdorzy mogą mieć z tego powodu spore problemy nie tylko w Polsce, ale też za oceanem.

W przypadku Tomasza Karolaka i Filipa Chajzera niewskazany jest więc – zdaniem prawnika – wyjazd do Peru, gdzie doszło do wyżej opisanego zdarzenia.

Polska prokuratura może wystąpić do prokuratury w Peru o to, by przesłuchać panie, które znalazły się w programie. Ale to nie wszystko. Jeśli sprawą zainteresuje się prokuratura w Peru, to zażąda od Polski wydania Chajzera, Karolaka i Urbańskiego, by ich przesłuchać na miejscu. Zresztą jakikolwiek wyjazd panów do Peru byłby teraz dla nich raczej ryzykowny. Wystarczy bowiem, że tam na miejscu doniosą na nich feministki. Wówczas panowie mogą zostać aresztowani, dlatego by nie uciec do Polski. Za napaści na tle seksualnym w Peru można trafić do więzienia i to nawet na pięć lat

powiedział w rozmowie z dziennikarzami Faktu mecenas Adam Kuczyński.

Miała być zabawa, a wyszło trochę nieprzyjemnie … Też jesteście ciekawi jak zakończy się ta akcja?

ZOBACZ TAKŻE: