Karl Lagerfeld zostanie skremowany. Decyzję podjął rok temu

19 lutego 2019 roku w wieku 85 lat w szpitalu w Paryżu zmarł Karl Lagerfeld. Projektant od 1983 roku prowadził dom Chanel i to dzięki niemu marka zyskała światową sławę i wpisała się w kanony światowej mody. Przez wiele lat działał też jako dyrektor Fendi. Sprzedawał też pod własną marką Karl Lagerfeld. Odejście projektanta to duży wstrząs dla branży i jego fanów z całego świata, którzy wciąż żegnają go w sieci.

Według pierwszych ustaleń Karl Lagerfeld trafił do szpitala dzień przed śmiercią, a dwa tygodnie wcześniej stan jego zdrowia znacznie się pogorszył. Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami, Karl Lagerfeld chorował na raka trzustki. Po raz pierwszy jego kondycją zaniepokojono się 22 stycznia, gdy po raz pierwszy w karierze nie wziął udziału w pokazie Chanel. Absencję tłumaczono zmęczeniem.

Karl Lagerfeld zostanie skremowany

Niecały rok przed swoim odejściem, Karl Lagerfeld głośno mówił o tym, jak powinien wyglądać jego pogrzeb. Projektant zażyczył sobie, aby jego ciało skremowano i pochowano razem z prochami jego matki.

Poprosiłem o kremację, aby moje prochy rozrzucić z tymi mojej matki ... i prochami Choupette, jeśli umrze przede mną.

- mówił w kwietniu ubiegłego roku w wywiadzie z Numero.

Szczegóły i data pogrzebu Karla Lagerfelda nie są jeszcze znane.