Jak Wam donosiliśmy, Justin Bieber marzy o zagraniu George'a Michaela w filmie biograficznym o zmarłym piosenkarzu. Kanadyjczyk uważa ponoć, że świetnie sprawdziłby się tej roli, choćby dlatego, że jest do Michaela podobny z wyglądu.
>>Justin Bieber jako George Michael?! Jus chce zagrać zmarłego piosenkarza! <<
Tymczasem brytyjski magazyn Daily Star donosi, że Justin Bieber jest coraz bliżej spełnienia swojego marzenia. Może mu w tym pomóc pomysł, na który wpadł ostatnio. Jak czytamy, artysta "już nakręcił dwa teledyski z własnymi wersjami klasycznych hitów George'a, Faith i Carless Whisper, by przekonać szefów studiów [produkcyjnych], że jest właściwą osobą do tej roli". To zagranie okazało się ponoć strzałem w dziesiątkę! "Jego przeróbki obu numerów były tak dobre, że cały jego team wspiera go teraz w dążeniu do dostania roli" - podaje Daily Star.
Producenci filmowi już podobno zwrócili uwagę na Justina Biebera jako potencjalnego kandydata do roli. "Kilku szefów studiów już wykazało zainteresowanie i paru wspomniało, że - poza świetnym głosem - Justin mógłby nadawać się na młodego George'a z minimalnym make-upem i stylizacją" - mówi osoba z otoczenia Justina Biebera i dodaje, że "on jest w stanie zagrać George'a w każdym wieku aż do jego śmierci".
Czy Justin Bieber naprawdę ma szansę zagrać George'a Michaela? Cóż, manager Kanadyjczyka zdementował plotki w rozmowie z serwisem Gossip Cop. Możliwe przecież, że po prostu chce na razie zachować negocjacje w tej sprawie w tajemnicy... ;)

i

i