Justin Bieber przeprosił fanów za incydent w Oslo! Piosenkarz tłumaczy, dlaczego zszedł ze sceny!
Justin Bieber przeprosił fanów za odwołany w ostatniej sekundzie występ telewizyjny w Oslo. Artysta tłumaczy, dlaczego dał się tak łatwo sprowokować.
"Niestety to był ciężki tydzień dla mnie, długie dni bez snu, podczas gdy musiałem być zawsze w formie przed kamerami, fanami itd. W żaden sposób nie chciałem być wredny, ale zdecydowałem skończyć występ, ponieważ ludzie w pierwszym rzędzie nie słuchali. Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją poje pobudki. Nie zawsze radzę sobie ze wszystkim we właściwy sposób, ale jestem człowiekiem i pracuję na tym, by stać się lepszym w odpowiadaniu, a nie reagowaniu. Niestety ludzi to dotknęło tak, jak mnie. Do ludzi z tyłu - jest mi bardzo przykro i do wszystkich, których rozczarowałem - przepraszam. Przepraszam za zmarnowanie czasu ludzi z telewizji, na pewno wam to wynagrodzę następnym razem w trasie. Z wyrazami miłości, Justin" - czytamy w serwisie Instagram. Justin Bieber musiał naprawdę mieć ciężki czas, że zachował się w taki sposób.
A mówił, że Sorry to jego OSTATNIE przeprosiny... Justin, nigdy nie mów nigdy! ;)