Trochę alkoholu i Justin Bieber otwiera się przed światem? W przerwie między koncertami w ramach Purpose World Tour Justin Bieber trochę poimprezował. Podczas ostatniej nocnej imprezy w klubie 1OAK w Los Angeles, Justin Bieber postanowił uraczyć wszystkich klubowiczów odrobiną swoich przemyśleń! Justin Bieber w pewnym momencie imprezy pojawił się przed stołem didżeja i rozpoczął pełną emocji… przemowę!
„Wiecie, nie wygłoszę tu 30-minutowej przemowy. Nie jestem jak Kanye West. Kocham Kanye. Mam tylko troszeczkę do powiedzenia.” – rozpoczął Justin Bieber.
Na początek Justin opowiedział o tym, skąd jego zdaniem biorą się wszyscy hejterzy jego osoby:
“Po prostu bądźcie sobą. Myślę, że to, czego boi się świat, to być sobą. Myślę, że ludzie nienawidzą tych, którzy są sobą, wiecie? Może jestem pijany, a może pieprzę głupoty, ale czuję, że powodem, dla którego tak wiele osób mnie nienawidzi jest to, że jestem sobą.”
Gigi Hadid: sexy sukienka odsłoniła za dużo?! Gigi Hadid w MEGA odważnej kreacji!
„Wiecie, też możecie mnie nienawidzić za to, że jestem sobą, ale… jeśli jesteście sobą to jest wam z tym dobrze i podejmujecie spontaniczne decyzje, na przykład ubieracie to, na co macie ochotę i robicie to, co chcecie.”
„Czasem podejmujemy złe decyzje, ale ostatecznie chcemy dokonywać dobrych wyborów. Więc próbujmy podejmować najlepsze decyzje, jakie potrafimy, dobranoc!” – zakończył spontaniczną przemowę Justin Bieber.
Zdjęcie z imprezy Justin Bieber wrzucił też na swój Instagram.
Zgadzacie się z przemyśleniami Jusa?