Julia Wieniawa

i

Autor: VIPHOTO/East News

Gwiazdy

Julia Wieniawa walczy z kryzysem. Fani domagają się wyjaśnień

2023-07-12 13:00

Jakiś czas temu artystka zaczęła rozkręcać markę odzieżową, której jest współwłaścicielką. Niestety, dramatyczne, niespodziewane wydarzenie sprawiło, że jej plany zostały zweryfikowane, a biznes stanął pod znakiem zapytania. Po kilku miesiącach od tragedii zniecierpliwieni klienci dopytują o ewentualne zwroty i wymiany twierdząc, że mają problemy ze skontaktowaniem się z firmą. Głos w sprawie zabrała menagerka Julii.

Artystka przeżywa obecnie trudne chwile związane z jej marką odzieżową. Choć wakacje i letnia pogoda często pozytywnie nastrajają, to Julia Wieniawa, zamiast korzystać z chwili odpoczynku i ciepłych promieni słońca, musi mierzyć się z poważnym kryzysem. 24-latka jest współwłaścicielką marki z ekskluzywną odzieżą damską - Le Miss. Produkty, które promowała artystka szybko zyskały na ogromnej popularności. Niestety, kilka miesięcy temu miał miejsce nieszczęśliwy wypadek, który pokrzyżował plany Julii. W związku z tym gwiazda musiała wstrzymać działalność firmy. W sieci pojawiły się komentarze, w których klienci martwią się o wymianę towaru czy też zwrot pieniędzy. Do sprawy postanowiła odnieść się menagerka gwiazdy, która w kilku słowach zdradziła, jak obecnie wygląda ewentualne podnoszenie się z tragedii.

Nic dwa razy się nie.... | Dokończ Piosenkę 13 #Sanah #DawidPodsiadło

Julia Wieniawa - marka odzieżowa

Marka odzieżowa Julii Wieniawy, to przede wszystkim ubrania sportowe do jogi i stroje kąpielowe. Produkty sygnowane nazwiskiem gwiazdy szybko zdobyły popularność. Korzystali z nich nie tylko fani artystki, ale także koledzy z branży, którzy zachwycali się ich krojem, jakością oraz wyglądem. Wszystko do momentu niespodziewanego wydarzenia, które miało miejsce w połowie października 2022. To właśnie wtedy magazynie, na warszawskim Żoliborzu, wybuchł pożar, który zniszczył wszystkie ubrania znajdujące się w środku.

W jednej chwili wszystkie nasze plany zatrzymały się. Tymczasowo jesteśmy zmuszone zawiesić naszą sprzedaż i wysyłki. Dzisiejsza informacja przygniotła nas i poczułyśmy się bezradne.

W wywiadzie dla WP Julia przyznała wówczas, że jej biznes stanął pod znakiem zapytania.

Wszystkie rzeczy są pokryte sadzą, są czarne, śmierdzą. Nic nie nadaje się do sprzedaży. Wszystkie rzeczy idą do kosza. Nie mamy biura, nie mamy magazynu.(...) Powrócimy z podwójną mocą.

W późniejszym czasie Julia Wieniawa nie wracała do tego tematu. Choć strona internetowa marki nadal działa, to od kilku miesięcy widnieje na niej komunikat o tym, że wyniku pożaru sprzedaż asortymentu jest częściowo wstrzymana. Z kolei ostatni post na Instagramie Le Miss pochodzi z 22 marca. To właśnie tam można znaleźć wiele komentarzy klientów, którzy czekają na wymianę towaru lub zwrot pieniędzy. Podkreślają również, że są źli na brak jakiegokolwiek kontaktu. Niedawno, w rozmowie z Plejadą, głos zabrała menedżerka Julii, którą prywatnie jest jej mamą.

Magazyn LeMiss został całkowicie zniszczony wskutek nieszczęśliwego wypadku, jakim był pożar. Kolekcja nie została jednak wznowiona, a planami na przyszłość na ten moment nie mogę się podzielić. Nasi klienci, jeśli potrzebują naszego wsparcia kontaktują się z nami poprzez oficjalny adres mailowy - powiedziała Marta Wieniawa.