Jim Carrey jak donoszą zagraniczne media tworzy dziwną relacje z Davidem Icke. David Icke to były piłkarz, który w 1990 roku rozpoczął głoszenie teorii spiskowych. Napisał ponad 20 książek, w których przedstawia swoje dość specyficzne poglądy. Ponadto David Icke sam siebie nazwał Synem Bożym! Brzmi trochę przerażająco, prawda?
Zdaniem przyjaciół Jim'ego Carreya, aktor nie może sobie poradzić z samobójstwem swojej dziewczyny Cathriony White, podobno z tego powodu zwrócił się do Davida Icke po „wskazówki”.
David Icke publicznie przyznał się do wsparcia Carrey'a w wywiadzie podczas New York Fashion Week w zeszłym miesiącu.
Ponoć Carrey miał oświadczyć, że nie istnieje mówiąc: „Wierzę, że jesteśmy dziedziną energii i nie obchodzi mnie to”.
Podczas festiwalu filmowego w Toronto w Kanadzie, podczas poważnego wywiadu na temat jego filmów miał powiedzieć: „Tworzy się ubrania, układa się włosy, udziela się wywiadów, ale to dzieje się beze mnie. Wiesz o czym mówię?”
„Wszyscy martwią się o Jim'ego po jego dziwnym wywiadzie. Powiedział prawdę, nikt na to nic nie poradzi” - skomentował 65-letni David Icke.
Przez wiele lat Icke podróżował po Ameryce, gdzie mówił swoim słuchaczom m.in., że Barack Obama to „obcy gad w przebraniu”! Ponoć on i Jim spotkali się w Los Angeles na jednym z jego wykładów.
„Jim powinien się skupiać na tym, że został wniesiony pozew przeciwko niemu przez rodzinę zmarłej dziewczyny” - poinformowało źródło.
Rodzina zmarłej twierdzi, że White nie żyje przez Carreya, ponieważ leki, które zażyła aby odebrać sobie życie należały do niego.
Ciało Cathriony White zostało odnalezione 24 września 2015 roku w jej mieszkaniu w Los Angeles, trzy dni po tym, jak przedawkowała leki przeciwbólowe na receptę.
Jak sądzicie Jim przesadza udając się do takiej osoby, czy może słusznie udał się do Icke po pomoc?

i
Jim Carrey i Cathriona White.

i