Kilka lat temu Jessica Simpson napisała książkę. W obszernej publikacji opowiedziała o swoim życiu i przy okazji zdradziła szokujące szczegóły. Z książki fani dowiedzieli się, że jako dziecko była molestowana. Nie ukrywała również swoich zmagań z używkami. Artystka przez 20 lat nadużywała alkoholu i środków odchudzających.
Dopiero w 2017 roku Simpson postawiła na siebie i zawalczyła o swoje zdrowie. Po szczerej rozmowie z lekarzem postanowiła udać się na odwyk i to wtedy dokonała wielkiej zmiany.
1 listopada Jessica Simpson do sieci wrzuciła niecodziennie zdjęcie.
Polecany artykuł:
Ta osoba wczesnym rankiem 1 listopada 2017 roku jest nierozpoznawana wersją mnie samej. Miałam tyle do odblokowania i do zbadania. Wiedziałam, że w tym momencie pozwolę sobie odzyskać swoje światło, pokazać zwycięstwo nad swoją wewnętrzną walką o szacunek dla siebie i odważnie stawić czoła temu światu z przenikliwą jasnością.
- rozpoczęła post.
Nie mogę uwierzyć, że minęły 4 lata! Wydaje mi się, że może 2. Myślę, że to dobra rzecz. Jest tak wiele piętna wokół słowa alkoholizm lub etykiety alkoholika. Prawdziwą pracę, jaką musiałam wykonać w moim życiu, było zaakceptowanie porażki, bólu, złamania. Nie chodziło o picie. Nie kochałam siebie. Nie szanowałam własnej mocy. Dzisiaj to robię. Zaakceptowałam te części mojego życia, które są po prostu smutne. Posiadam swoją osobistą moc z uduchowioną odwagą. Jestem szalenie szczera i otwarta. Jestem wolna.
- kontynuowała.
Gratulujemy wytrwałości!