Edyta Górniak

i

Autor: WBF

Jakub Żulczyk ostro o Górniak: „Wokalistka skompromitowana i artystycznie, i wizerunkowo"

2021-12-08 8:28

Jakub Żulczyk znany polski pisarz nie lubi przebierać w słowach. Ostro w social mediach krytykuje różne społeczne sprawy. Nie ma też zahamowań, by powiedzieć parę słów na temat osób, które według niego postępują co najmniej dziwnie. Ostatnio oberwała od niego Edyta Górniak, która jeszcze wcześniej była na celowniku Maffashion.

Nic tak nie dzieli obecnie społeczeństwa, jak pandemia i szczepionki. W sieci nie brakuje wielu wypowiedzi antyszczepionkowców. Niektórzy z nich nawet negują istnienie pandemii. Wśród polskich gwiazd osobą, która regularnie pod wątpliwość poddaje słuszność szczepienia się, jest Edyta Górniak. Niezwykle mocno zaangażowana w temat wokalistka zbiera brawa od środowiska antyszczepionkowego i jednocześnie jest regularnie wyśmiewana przez specjalistów i inne gwiazdy.

Górniak ostatnio zaszła za skórę nie tylko swoimi wypowiedziami na temat koronawirusa, ale też ostatnim koncertem TVP „Murem za polskim mundurem”. Swoje zdanie na temat występu artystki wyraziła Maffashion, która stwierdziła, że była to jedna wielka hipokryzja.

Na słowa blogerki natychmiast odpowiedziała sama zainteresowana.

Sara James jak Rihanna w ESKA Live! Ciarki gwarantowane

- pisał.

Myślicie, że i jemu Edyta Górniak odpowie?

Teraz kolejna osoba miażdży Górniak. Jakub Żulczyk znany polski pisarz, który nie boi się mówić, co myśli, na Facebooku napisał parę słów o piosenkarce. W poście nie tylko zdradził, że jest otwarty na odmienność, ale także w mocnych słowach odniósł się do niechlubnego występu Edyty.

Daleki jestem od tego, aby uznawać że w kulturze są jakieś profanacje, bluźnierstwa, zespół disco polo chce grać Beatlesów, proszę bardzo, traperzy z Tiktoka samplują Chopina, a czemu nie, Netflix robi adaptację Prousta z Adamem Sandlerem w roli głównej, a dawać mi to, przynajmniej będzie śmiesznie. Kultura to żywy organizm stworzony przez ludzi dla ludzi, który żyje, mutuje się i rozwija w kierunkach nieprzewidywalnych.

Jednak jeśli Edyta Górniak, wokalistka skompromitowana i artystycznie, i wizerunkowo, kobieta której ostatnim przebojem była polska lokalizacja songu z bajki Disneya 25 lat temu, i która obecnie zajmuje się szerzeniem marsjańskich majaczeń, jeśli tego autoramentu diva wychodzi na obrzydliwych, propagandowych dożynkach i śpiewa, obok komuszej mumii Pietrzaka i powyciąganych ze schowka na mopy danceowych mumii lat 90tych, i śpiewa przed ministrem Błaszczakiem "Dziwny jest ten świat", najbardziej humanistyczny, piękny i wzniosły z polskich utworów pop/rock, śpiewa o ludziach dobrej woli, dla Kurskiego, Morawieckiego i Dudy, gdy ci prawdziwi ludzie dobrej woli zmieniają, kurwa, skarpety, i noszą termosy umierającym z zimna Kurdom i Syryjczykom, i spierdalają przed nakręconą młodzieżą z Wojsk Obrony Terytorialnej, do której to Górniak kieruje swój pean - jest to przekroczenie, na które nie byłem gotowy i chyba nigdy nie będę.