Jakub Tolak czeka na operację. "Wiele osób chodzi z tą wadą"

Jakub Tolak, znany Polakom z wielu serialowych i filmowych ról, cztery lata temu postanowił zupełnie przewartościować swoje życie. Wraz z żoną Zofią Samsel postawili na eksplorowanie świata w nietypowy sposób. Podróżują vanem, odwiedzając różne zakątki świata. Jest to dla nich nie tylko odskocznia od "normalnego" życia, ale przede wszystkim podróż wgłąb siebie i kierowanie życiem na własnych zasadach, o czym opowiedzieli w jednym z wywiadów.

Podróże traktują jako niekończącą się przygodę, która jest okazją do poznania samych siebie. - Poznanie się w zupełnie innych, nowych warunkach. Więcej życia w życiu (...). Chcieliśmy dać sobie szanse, jak mogłoby życie wyglądać inaczej. Chcieliśmy mieć też poczucie, że sami kierujemy tym życiem.

- Powiedziała Zosia w "Dzień Dobry TVN".

Jakub Tolak musi podreperować zdrowie zanim wyruszy w kolejną podróż

Jakub Tolak i Zosia Samsel przyznają, że nie mają stałego źródła dochodu, łapią dorywcze prace i próbują wiązać koniec z końcem. Do tego wychowują małe dziecko i opiekują się psem. Życie współczesnych nomadów nie jest tak do końca usłane różami, a prawdziwe problemy pojawiają się, gdy zaczyna szwankować zdrowie. Jakub Tolak doskonale się o tym przekonał. Od 20 lat żyje z poważną wadą serca i powinien poddać się operacji.

Mam tętniaka aorty i zastawkę mam nie do końca ok. Ja to wiem od (...) 20 lat. Tak naprawdę wiele osób chodzi z tą wadą i dożywa starości, i umiera ze starości, ale czasem bywa tak, że to się powiększa i u mnie tak niestety jest. (...) Okazało się, że doszedłem do momentu, w którym trzeba podjąć taką decyzję, że warto byłoby to zrobić. Przede wszystkim dlatego, że jeździmy w miejsca odludne i tam, tej pomocy nie zawsze może ktoś udzielić.

- zwierzył się w programie "Dzień Dobry TVN".

To oznacza, że Jakub Tolak wraz z rodziną na razie zostaną w Polsce, aby aktor mógł podreperować swoje zdrowie, jednak zapowiadają, że gdy tylko będzie po wszystkim, wyruszą w świat po kolejną przygodę.