Bartłomiej Topa: Szlachcic z manią wielkości w serialu "1670", a w życiu wzór czułości i troski

2025-08-25 18:06

Bartłomiej Topa od zawsze był synonimem aktorskiej wszechstronności, a rola Jaśnie Pana Jana Pawła w hitowym serialu "1670" pokazała go w zupełnie nowym, komediowym świetle. Na ekranie wciela się w skłonnego do megalomanii szlachcica, poza planem filmowym jest człowiekiem niezwykle czułym i rodzinnym. Jego historia to opowieść o tym, jak pokonać bolesne doświadczenia i zbudować szczęście na własnych zasadach.

Bartłomiej Topa, aktor, którego kojarzymy z kreacjami w filmach Wojciecha Smarzowskiego, od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję w polskim kinie. Jest typem artysty, który nie boi się trudnych, skomplikowanych ról, często zanurzonych w mroku i dramacie. W jego filmografii dominują postaci, które niosą ze sobą ciężar emocjonalny, a jego gra jest zawsze autentyczna i pełna głębi. Dla odmiany, rola Jana Pawła w serialu "1670" pokazała go od zupełnie innej strony. Satyryczna komedia o polskiej szlachcie pokazuje jego talent komediowy. Na ekranie marzy o "zostaniu najsłynniejszym Janem Pawłem w historii Polski", ale nie zapominając, że rodzina jest najważniejsza. Podobnie jak w życiu prywatnym - Bartek Topa, który przeżył wiele burzliwych momentów, zawsze stawiał bliskich na pierwszym miejscu, o czym świadczy jego naturalna potrzeba budowania zgodnych, pełnych miłości więzi.

"Edukacja XD" - Michał Balicki o najmocniejszym odcinku i odejściu z "1670"

Pamiętne role

Bartłomiej Topa urodził się 26 maja 1967 roku w Nowym Targu. Jest absolwentem technikum weterynaryjnego, jednak nie związał się z tym zawodem. Ukończył  studia na Wydziale Aktorskim w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi, a jego artystyczny talent dostrzegło wielu reżyserów i producentów, a także widzowie. Znamy go z takich ról, jak: Zenek Pereszczako w „Złotopolskich” – rola, która przyniosła mu ogólnopolską rozpoznawalność i sympatię widzów. Pan Młody w „Weselu” (2004) – jedna z jego pierwszych znaczących ról u Wojciecha Smarzowskiego, która pokazała jego talent dramatyczny. Sierżant sztabowy Ryszard Król w „Drogówce” (2013) – to kolejna, głośna i ważna dla jego kariery współpraca ze Smarzowskim. Jan Paweł w „1670” (2023) – rola, która podbiła serca młodszego pokolenia widzów i udowodniła, że Topa świetnie czuje się również w komedii.

„1670” - aktorskie spełnienie i wyzwanie

Serial „1670” to bez wątpienia jeden z największych sukcesów Topy ostatnich lat. Komedia satyryczna o życiu polskiej szlachty, stworzona przez Macieja Buchwalda i Kordiana Kądzielę na podstawie scenariusza Jakuba Rużyłło, stała się fenomenem. Bartłomiej Topa wcielił się w postać szlachcica Jana Pawła, który marzy o sławie, „by zostać najsłynniejszym Janem Pawłem w historii Polski”.

W wywiadzie dla Onetu aktor zdradził, co przekonało go do tej roli.

Najważniejsza, gdy czytasz scenariusz, jest pierwsza myśl. Moja pierwsza myśl była taka, że to jest fenomenalnie napisane. W środowisku aktorskim mówi się, że gdy jest zabawnie na planie, to jest smutno na ekranie. Bałem się, że może tak być. 

- powiedział

Jego strach okazał się nieuzasadniony. Zaangażowanie reżyserów i ich „zupełnie świeży, wyłamujący się schematom pomysł” ostatecznie przekonały go, a efekt przerósł oczekiwania. Serial odniósł ogromny sukces na platformie Netflix i już 17 września ma mieć swoją premierę jego drugi sezon. Jak sam aktor wspominał, praca nad drugim sezonem była równie satysfakcjonująca, jak przy pierwszym.

Życie miłosne i poszukiwanie szczęścia

Bartłomiej Topa jest artystą niezwykle złożonym, ale jednocześnie elastycznym jeżeli chodzi o grę aktorską. Odnajduje się doskonale w postaciach, które są od siebie skrajnie różne. Nie boi się wyzwań, a jego charakter ukształtowały nie tylko liczne role, ale także życie, które nie raz rzucało mu kłody pod nogi. 

Jego historia to opowieść o wielkiej tragedii i wielkiej miłości. Z pierwszą żoną, malarką Agatą Rogalską, aktor doczekał się dwóch synów, Antoniego i Kajetana. Niestety, los okrutnie ich doświadczył – Kajetan zmarł w wieku zaledwie siedmiu miesięcy z powodu wrodzonej, nieuleczalnej wady serca. Aktor otwarcie opowiedział o tej traumie w książce Joanny Drosio-Czaplińskiej pt. „Jestem tatą”, a jego słowa ściskają za serce.

Trzymałem go na ręku, za palce. A on siniał z minuty na minutę, na moich oczach. Nic nie mogłem zrobić.

- wyznał.

Agata Rogalska i Bartłomiej Topa rozstali się niedługo po tej tragedii. Aktor związał się z koleżanką po fachu Magdaleną Popławską - byli razem w latach 2007-2013, ale ten związek również nie zakończył się happy endem. Pomimo wielu sercowych zawirowań, Topa odnalazł miłość. W 2019 roku w jego życiu pojawiła się 16 lat młodsza prawniczka, Gabriela Mierzwiak, która z początku była jego przyjaciółką. Ta bliska relacja ewoluowała w coś więcej i oboje postanowili stworzyć rodzinę. Owocem ich związku są dwie urocze bliźniaczki, Jagoda i Malina, które przyszły na świat w 2021 roku. Oczekiwanie na nie wiązało się jednak z ogromnym stresem. W podcaście „WojewódzkiKędzierski” aktor wspominał moment, gdy dowiedział się o ciąży bliźniaczej:

Jak zobaczyliśmy podczas USG, że jest jedno serce, a później drugie, to szukaliśmy trzeciego. (śmiech) Wzruszyłem się totalnie, miałem myśli pt. 'Boże, co się dzieje, dlaczego?'. Pojawiło się mnóstwo pytań.

Ich szczęście zakłóciła informacja od lekarzy, że ciąża może być zagrożona. Szczęśliwie dla całej rodziny, wszystko skończyło się dobrze i dziś wychowują wspólnie piątkę dzieci – jego syna Antoniego, adoptowane córki Gabrieli – Nadię i Idę, oraz bliźniaczki, Jagoda i Malina.

Miłość jest stałą wartością. Wszystko jest zbudowane z miłości. Jest wyświechtaną, ale realną matrycą tego, co istnieje.

- wyznał Topa w wywiadzie dla ElleMan.pl.

Długa i kręta droga doprowadziła Bartłomieja Topę do momentu, w którym spełnia się, jako aktor, ojciec oraz szczęśliwy mąż, a przy okazji pozostał autentyczny i wierny swoim przekonaniom.