Już 24 kwietnia na antenę HBO wraca serial Gra o Tron. Sezon 6 tuż, tuż, a wraz ze zbliżającą się premierą kolejny raz nasila się fala krytyki pod adresem twórców. Wiele osób zarzuca producentom seksizm!
Co na to Emilia Clarke?
Serialowa Daenerys Targaryen odpowiedziała krytykom i wyjaśniła, dlaczego - jej zdaniem - niektóre feministki przeinaczają prawdziwą wymowę Game of Thrones.
"Jest wokół tego wiele kontrowersji" - przyznała Emilia Clarke. "Ale właśnie to jest piękne w Grze o Tron - opisuje kobiety na wiele sposobów. Są kobiety traktowane, jak seksualne zabawki, są kobiety bez żadnych praw, występują też takie, które są królową, ale tylko dla jednego mężczyzny, no i wreszcie takie, których nie da się powstrzymać - silne, jak tylko można to sobie wyobrazić. Dlatego boli mnie, kiedy słyszę wyjęte z kontekstu feministyczne zarzuty" - powiedziała aktorka serialu Gra o Tron.
Emilia Clarke dodała, że seria Gra o Tron pokazuje, że nie można wszystkich kobiet traktować tak samo i z pewnością nie można powiedzieć, że kobiety są słabe.
Emilia Clarke wie, co mówi. W końcu w serialu Gra o Tron wciela się w rolę królowej dowodzącej armią wiernych poddanych :)

i

i
Do premiery nowego sezonu Gry o Tron zostało jeszcze kilka tygodni. Czekając na Game of Thrones s06e01, wejdź na eskaGO i obejrzyj Prawdziwą historię rodu Borgiów! To opowieść o rodzinie, która bez najmniejszych skrupułów dąży do władzy.