Jak czytamy w brytyjskim "The Guardian", to Rebecca Black oraz jej ekipa domagali się usunięcia klipu z serwisu. Powód to łamanie warunków umowy przez wytwórnię płytową Black, Ark Music.
Okazuje się, że wytwórnia nadużywała praw autorskich związanych z piosenką "Friday". Ark Music przeprowadziła bowiem eksperyment. Wytwórnia wprowadziła opłatę w wysokości 2,99 dolara za obejrzenie klipu do "Friday".
Jak pewnie się domyślacie, pomysł nie odniósł sukcesu, a znienawidzona piosenka i teledysk do niej stały się ogólnodostępne dla wszystkich użytkowników. Działania Ark Music nie spodobały się opiekunom, ekhem, piosenkarki. To własnie oni złożyli w sądzie pozew o wykasowanie klipu.
Przypomnijmy, teledysk "Friday" Rebeki Black stał się jednym z hitów internetu na początku roku. Produkcję obejrzało blisko 170 milionów osób. Będziecie tęsknić?
(rub)
"Friday" na Youtube? Już nie!
2011-06-19
11:48
Dla tych, którzy nie widzieli i nie słyszeli, tłumaczenie piosenki nie będzie już potrzebne. Serwis Youtube usunął właśnie piosenkę "Friday". Rebecca Black sama o to poprosiła!