Polska kandydatka na Eurowizję 2017 Kasia Moś skomentowała decyzję o usunięciu Rosji z tegorocznego konkursu. Brak Rosji na Eurowizji 2017 wywołuje wiele kontrowersji. Czy polityczne potyczki między państwami powinny mieć znaczenie w przypadku Eurowizji?
„Uważam, że taki konkurs, w ogóle muzyka, powinna jednoczyć ludzi, a nie dzielić i być totalnie apolityczna. Taki historyczny konkurs powinien jednoczyć europejczyków, a nie ich dzielić. Ale z drugiej strony naprawdę pokrzywdzeni są rosyjscy fani Eurowizji, którzy tego konkursu nie zobaczą u siebie w państwie, ponieważ telewizja tego konkursu nie będzie emitować.” - powiedziała Kasia Moś o wyeliminowaniu Rosji z Eurowizji 2017 w rozmowie z Marcinem Cejrowskim.
Polska reprezentantka na Eurowizję 2017 Kasia Moś zaznaczyła, że decyzja ta jest najbardziej krzywdząca dla widzów i fanów konkursu. A tych w Rosji nie brakuje.
„To są zawsze jakieś zagrywki polityczne, na których zawsze najgorzej wychodzą ludzie, bo oni są zawsze bezbronni, a góra ze sobą walczy.” - dodała.
Dlaczego Rosja nie wystąpi na Eurowizji 2017? Wszystko za sprawą jej konfliktu z Ukrainą. Po występie na zajętym przez Rosję Krymie, rosyjska kandydatka na Eurowizję Julia Samoiłowa otrzymała zakaz wjazdu na teren Ukrainy. Rosja nie zdecydowała się jednak na zmianę kandydata, a Ukraina – na zniesienie zakazu. Szczegóły sprawdźcie tutaj:
>> EUROWIZJA 2017: Rosja NIE WEŹMIE udziału w konkursie! Dlaczego?
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zgadzacie się z Kasią Moś, że muzyka powinna być apolityczna?

i

i