Małgorzata Godlewska prawdopodobnie na zawsze zniszczyła Dzień Niepodległości niektórym Amerykanom. Na szczęście jest duża szansa, że bardzo niewielu z nich widziało filmik z jej wykonaniem hymnu USA z okazji święta 4 lipca. Obejrzało go za to sporo Polaków i ich świat może już nigdy nie być taki sam.
Wśród widzów wiekopomnego dzieła Małgorzaty znalazła się jej siostra, Monika Esmeralda Godlewska. Kiedyś połowa duetu Siostry Godlewskie, a dziś współautorka kanału na YouTube'ie, Esmeralda & Ken.
Esmeralda Godlewska ostro o siostrze
Wielu fanów Sióstr Godlewskich zdziwiło się, że w nowym filmiku Małgorzata Godlewska występuje solo. Jednak Siostry Godlewskie już kilka miesięcy temu - po słynnej awanturze w samolocie - rozwiązały swój duet. Potem szumnie zapowiadały powrót, ale najwyraźniej niewiele z niego wyszło.
W międzyczasie słuch i poczucie żenady Esmeraldy Godlewskiej najwyraźniej nieco jakby poprawiły się (z tym drugim byśmy nie przesadzali, oglądając filmiki Esmeraldy i Kena... ;)). Esmi ostro skomentowała najnowsze "dzieło" siostry i nie pozostawiła wątpliwości co do tego, że nie zamierza już rozwijać swojej "muzycznej kariery" z Małgorzatą.
Nie podpisuję się pod tym gó*nem, które nagrała moja siostra. Nasze drogi się rozeszły... mogę jedynie skomentować to jednym słowem - japier**le
- napisała celebrytka na Instagramie. W komentarzu pod kolejnym pytaniem fana, dlaczego nie zaśpiewała z siostrą, napisała tylko: "proszę Cię...".
Fani byli bezlitośni dla Esmeraldy po jej ostrym komentarzu. Internauci przypominają, że jeszcze nie tak dawno patoinfluencerka sama nagrywała podobne "przeboje". Czyżby Esmi miała tak wybiórczą pamięć?

i