Emilia Clarke odrzuciła rolę w 50 Twarzach Greya. "Mam dość pytań o nagie sceny!"

Po roli Daenerys Targaryen w serialu Gra o Tron Emilia Clarke zyskała nie tylko rzesze fanów, ale i... sporą popularność w serwisach pornograficznych. Nagie sceny z udziałem aktorki wzbudziły wyjątkowe zainteresowanie wśród części fanów, a do niej na długo przylgnęła metka tej, która chętnie rozbiera się przed kamerą. Emilia Clarke wiele razy musiała tłumaczyć w wywiadach, dlaczego zdecydowała się na nagie sceny i że nie cieszy jej popularność spowodowana nagością w serialu.

>> Gra o Tron 8: Emilia Clarke nie żałuje nagich scen! "Nie zmieniłabym niczego"

I to właśnie z powodu uciążliwych pytań o nagie sceny Emilia Clarke odrzuciła kolejną propozycję filmową - Anastasii Steele z 50 Twarzy Greya.

Emilia Clarke ostro o nagich scenach

Gwiazda przyznała ostatnio, że poważnie rozważała rolę głównej bohaterki w filmowej sadze na podstawie książki E. L. James. Po doświadczeniu tego, co wywołały jej nagie sceny z Gry o Tron, Emilia Clarke zdecydowała się jednak odrzucić tamtą propozycję.

Cóż, Sam [Taylor-Johnson, reżyserka] jest magiem. Kocham ją i myślałam, że jej wizja była piękna. Ale po ostatnim razie, kiedy byłem naga przed kamerą, a było to dawno temu, pytano mnie tylko o to, ponieważ jestem kobietą. I to jest denerwujące jak diabli, jestem tym zmęczona i mam tego dość, ponieważ zrobiłam to dla postaci - nie po to, żeby jakiś facet mógł oglądać moje cycki, na miłość boską.

- powiedziała Emilia Clarke i dodała, że nie chciała już do końca życia odpowiadać na pytania o nagie sceny i swoją seksualność.

Ostatecznie rola Anastasii trafiła do Dakoty Johnson i to ona musiała mierzyć się z dyskusjami na temat jej nagich piersi. Cieszycie się, że tak się skończyło?