Sąd przyznał 80 tys. zł odszkodowania rodzicom dziewczynki, która zmarła po operacji woreczka żółciowego w ostrowskim szpitalu cztery lata temu. To jednak nie koniec sprawy. Ubezpieczyciel nie chce zapłacić zasądzonej kary - pisze dzisiejsza Ziemia Kaliska. 4-latnia Iza z Bralina w połowie listopada 2000 roku trafiła do ostrowksiego szpitala na - wydawało się - nieskomplikowaną operację wycięcia woreczka żółciowego. Podczas zabiegu doszło do komplikacji, w wyniku których dziecko zmarło. Rodzice przez cztery lata procesowali się ze szpitalem. Sprawę prokuratura umarzała trzykrotnie, ale rodzcie nie dali za wygraną. Za śmierć dziecka domagali się 250 tys. zł odszkodowania. Sąd w końcu orzekł o odszkodowaniu - w kwocie 80 tys. zł. Tymczasem firma, która ubezpiecza szpital od tego typu tragedii nie chce zapłacić i zażaliła się na wyrok do Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu Ziemi Kaliskiej.
Czy będzie odszkodowanie?
2006-11-21
11:18
Sąd przyznał 80 tys. zł odszkodowania rodzicom dziewczynki, która zmarła po operacji woreczka żółciowego w ostrowskim szpitalu cztery lata temu. To jednak nie koniec sprawy. Ubezpieczyciel nie chce zapłacić zasądzonej kary - pisze dzisiejsza Ziemia Kaliska.