Jeszcze niedawno udział Cheryl Cole w amerykańskiej edycji programu X Factor wisiał na włosku. Teraz jest już niemal pewne, że Brytyjka dostanie kontrakt, i to z niezłą sumką na nim zapisaną.
Za zasiadanie w jury konkursu wokalnego piosenkarka ma dostać aż 10 milionów funtów. A wszystko dzięki Simonowi Cowellowi. - "Simon jest szefem w tym show" - mówi osoba związana z produkcją programu gazecie News Of The World - "On dostaje to, czego chce, a chce Cheryl. Pieniądze, jakie zarabia się w amerykańskiej telewizji, są ogromne, ale jest też ogromne ryzyko. Konstrukcja amerykańskich kontraktów daje telewizji Fox możliwość wycofania się, jeśli widzowie jej nie "kupią". Ale Simon do tego nie dopuści"
Prasa donosi, że w zamian za gigantyczne zarobki Cheryl zgodziła się stłumić swój brytyjski akcent na potrzeby amerykańskiej telewizji oraz pozwolić, by to stylistki wybierały dla niej kreacje. Razem z promocją X Factora z udziałem Cole w roli jurorki, ruszy promocja jej płyty na terenie USA. - "Ona rozumie, że Amerykanie jej nie znają i chce dobrze wypaść". - mówi źródło.
Przyjęcie pracy z USA nie oznacza, że gwiazda zrezygnuje z roli jurorki w brytyjskim X Factorze. - "Cheryl wolałaby robić tylko jedno show, ale Simon chce, by została" - donosi informator.
Wygląda więc na to, że Cheryl Cole czeka bardzo dużo pracy. Ta zostanie jednak wynagrodzona z nawiązką.
(bdb)
Cheryl Cole dostanie 10 milionów funtów za amerykańskiego X Factora!
2011-02-07
12:50
Jeszcze niedawno nie było wiadomo, czy w ogóle dostanie pracę w show. Teraz mówi się o gigantycznej kwocie, jaką brytyjska artystka ma zarobić w USA. Wszystko jest oczywiście zasługą Simona Cowella.
