Charlie Hunnam przyznał, że oglądał żadnej z części 50 twarzy Greya. Dlaczego? Okazuje się, że ma traumę po odrzuceniu roli głównego bohatera!
Przypomnijmy, że Charlie Hunnam był pierwszym aktorem, który miał wcielić się w Christiana Greya. Po jakiś czasie odrzucił jednak propozycję reżyserki Sam-Taylor Johnson.
„To było dla mnie traumatyczne doświadczenie. Nie chciałem rozgrzebywać tej rany. To było najgorsze doświadczenie w moim zawodowym życiu. To była najbardziej emocjonalnie destrukcyjna i trudna rzecz, z jaką musiałem sobie poradzić w pracy. To złamało mi serce.” - przyznał Charlie Hunnam tłumacząc, dlaczego nie oglądał 50 Twarzy Greya.
„Zadzwoniłem do Sam i oboje płakaliśmy w słuchawkę przez jakieś 20 minut. Musiałem powiedzieć jej, że nic z tego nie będzie” - dodał.
Charlie Hunnam nie mógł zagrać w sadze o Christianie Greyu, ponieważ miał zobowiązania związane z filmem Crimson Peak i serialem Sons of Anarchy. Na jego decyzję mogła wpłynąć też fala negatywnych komentarzy, które krytykowały go za udział w filmie.
„Gdzieś rok wcześniej obiecałem Guillermo, że zagram w Crimson Peak. Ludzie mówili: oszalałeś? Guillermo ma jeszcze cztery miesiące na znalezienie kogoś innego, możesz zrobić to w zamian. Nie mogłem. To mój przyjaciel” - powiedział Charlie Hunnam.
Potraficie wyobrazić sobie teraz Charliego Hunnama zamiast Jamiego Dornana w roli Christiana Greya?