Cara Delevingne to mistrzyni zdjęć, ale najbardziej lubi… brzydkie selfie!

Cara Delevigne nie ma problemów z opowiadaniem o swoich wpadkach, bo słusznie twierdzi, że nie odbiega od innych i jej też się one przytrafiają. Swoją otwartością zdobyła rzeszę fanów. Modelka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, jej instagramowy profil śledzi ponad 44 mln ludzi, a ona sama uzbierała już ponad 4 tys. postów. Na zmianę spotkać można tam piękne zdjęcia z sesji i czerwonego dywanu oraz takie, które wiele osób zachowuje tylko dla siebie!

Selfie z zezem? Nie ma problemu! Zdjęcie bez makijażu? Żadna nowość! Instagram Cary jest świetnym przykładem, że dystans do siebie naprawdę się przydaje i jest mega ceniony!

CARA DELEVINGNE NAJBARDZIEJ LUBI BRZYDKIE ZDJĘCIA

Po raz kolejny Cara udowadnia, że ma dużą dozę dystansu i poczucia humoru. Modelka pracując z najlepszymi fotografami w branży poznała tajniki zawodu i doskonale wie jak zrobić świetne zdjęcie, w tym także selfie. Ale jak sama przyznała, najbardziej lubi… brzydkie selfie!

„Lubię patrzeć, jak brzydką twarz jestem w stanie uzyskać. Rzucam sobie wyzwanie, żeby zobaczyć, ile podbródków mogę mieć. Wiem, że kluczem do dobrego selfie jest dobre ustawienie i oświetlenie, ale brzydkie zdjęcia są zabawne”. – mówiła Cara.

Spodziewaliście się tego po modelce? Prawda, że Cara to mistrzyni dystansu? ?