Cara Delevingne należy do osób, które dobrze dogadywały się ze zmarłym we wtorek niemieckim projektantem Karlem Lagerfeldem. Wiele razy podkreślała jak wiele mu zawdzięcza. Teraz Cara opłakując mistrza, apeluje by choć raz hejterzy odpuścili i przestali krytykować Lagerfelda po śmierci!
Autor: instagram.com/kimkardashian/
Kim Kardashian Instagram
Kim Kardashian nigdy nie darzyła Tristana Thompsona sympatią, ale po tym jak zdradził Khloe Kardashian z przyjaciółką Kylie Jenner miarka się przebrała! Kim się wściekła! Co zrobiła?
Zobacz też:
Modelka ma na myśli krytykowanie projektanta za słowa wobec kobiet, projektantowi wiele razy zdarzyło się wytknąć jakiejś gwieździe jej dodatkowe kilogramy, doświadczyła tego np. Adele. Karl Lagerfeld pochwalił natomiast sylwetkę i urodę księżnej Kate, natomiast o jej siostrze już nie wypowiedział się w miły sposób. Stwierdził, że jest brzydka i najlepiej bybyło jakby pokazywała się tyłem!
Mimo wielu, niestosownych wypowiedzi Karla, Cara prosi aby zamiast nienawiści obdarzyć go miłością…
„Za każdym razy, gdy próbuję pisać o tym człowieku, wszystko co robię to płaczę. Zmienił moje życie, uwierzył we mnie, podczas gdy tak wielu innych osób nie wierzyło we mnie. Zapoznał mnie także z najważniejszymi i wyjątkowymi osobami w moim życiu. Jest wizjonerem, geniuszem… Drogi przyjacielu, poza modą był jedną z najbardziej interesujących i troskliwych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałam” - napisała modelka na Twitterze.
CARA DELEVINGNE BRONI KARLA LAGERFELDA
Cara dodała również, że ci którzy nie przestają go krytykować, powinni wypomnieć mu to za życia, kiedy miał okazję się wytłumaczyć. Napisała, że wszystkie tego typu rzeczy powinno zostać wyjaśnione za życia a nie dzień po śmierci.
Internauci natomiast nie odpuszczali i pisali, że nie mogą zrozumieć dlaczego zapomina się o tym jak wiele osób obraził...
Nie tylko Cara Delevingne opłakuje śmierć Lagerfeld, także m.in. Victoria Beckham, Miley Cyrus, Rihanna, Katy Perry, Diane Kruger czy Julianne Moore i oczywiście cały świat mody.
Każdy ma swoje za uszami, więc chyba nie warto tracić czas na nienawiść… Zgadzacie się z Carą Delevingne?
