Były mąż Edyty Górniak: Dariusz K. POGODZIŁ Górniak z byłymi teściami?

2014-07-19 14:22

Były mąż Edyty Górniak, Dariusz K., spowodował śmiertelny wypadek. Eks małżonkowie już stają się obiektem plotek. Czy rodzice Dariusza K. pomogą Edycie Górniak w wychowywaniu syna?

Były mąż Edyty Górniak, Dariusz K., spowodował śmiertelny wypadek. Eks małżonkowie już stają się obiektem plotek. Czy rodzice Dariusza K. pomogą Edycie Górniak w wychowywaniu syna?

Sprawa Dariusza K.: Edyta Górniak wydała OŚWIADCZENIE!

Po wypadku Dariusza K. mnożą się plotki na temat Edyty Górniak i wspólnego syna pary, Allana. Fakt donosi, że Górniak pogodziła się z byłymi teściami i ustaliła z nimi, że wspólnie wychowają dziecko. Tabloid przypomina, że Edyta Górniak nie miała dotąd dobrych relacji z rodzicami Dariusza K. Nie utrudniała im ponoć kontaktów z wnukiem, ale miała często wdawać się z nimi w kłótnie, a nawet awantury!

"Ostatnio diwa wybrała się na Mazury, gdzie Allan wypoczywa z dziadkami, i odbyła z nimi poważną rozmowę. Gdy jej ukochany syn pluskał się nad jeziorem, ona i byli teściowie ustalili, jak będzie wyglądać ich nowa rzeczywistość. Z naszych informacji wynika, że Górniak wraz z dziadkami synka zdecydowała, że będą się nim opiekować na przemian. Tak właśnie jak przed wypadkiem dzieliła się opieką z byłym mężem, który teraz siedzi w areszcie." - pisze Fakt.

Jeśli to wszystko prawda, to Edyta Górniak w całej tej dramatycznej sytuacji zachowała dojrzałość i trzeźwość myślenia.

Były mąż Edyty Górniak spowodował śmiertelny wypadek? SE: "Dariusz K. jechał naćpany!" Kobieta zmarła na miejscu!

15 lipca 2014 media obiegła wiadomość o tragicznym wypadku, który miał spowodować były mąż Edyty Górniak, Dariusz K.

"Do zdarzenia doszło na przejściu z sygnalizacją świetlną, w al. KEN niedaleko ul. Dzwonniczej. 63-latka prawdopodobnie przechodziła na zielonym świetle gdy uderzyło w nią BMW kierowane przez muzyka" - doniósł Super Express.

Według doniesień prasowych Dariusz K. miał prowadzić samochód pod wpływem kokainy. Jeśli te rewelacje okażą się prawdą, muzykowi grozi do 12 lat więzienia.