Wraca głośna sprawa zatrzymania i aresztu jednego z najpopularniejszych polskich youtuberów - Kamila "Buddy" L., który został pojmany przez Centralne Biuro Śledcze Policji w Warszawie w październiku 2024 roku wraz z dziewięcioma innymi osobami, w tym partnerką influencera Aleksandrą, zwaną przez wszystkich pieszczotliwie "Grażynką". Budda i Grażynka, którym postawiono zarzut między innymi kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, fałszowania faktur VAT oraz prania brudnych pieniędzy, trafili na dwa miesiące do aresztu. W grudniu 2024 roku po wpłaceniu odpowiedniej kaucji oboje wyszli na wolność.
Zobacz także: Wojciech G. wśród zatrzymanych w związku ze sprawą nielegalnych loterii!
Kolejni celebryci zatrzymani w związku z aferą Buddy. Youtuber kpi z całej sprawy
Jak się okazuje, to jednak nie koniec sprawy. W środę, 5 marca 2025 roku od wczesnych godzin porannych trwała szeroko zakrojona akcja Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej. Doszło do kolejnych zatrzymań w związku z organizacją nielegalnych loterii samochodowych. Z informacji, jakie przekazała prokuratura wynika, iż zatrzymano 10 osób związanych z show-biznesem.
Na polecenie prokuratora z zachodniopomorskiego pionu PZ PK funkcjonariusze CBŚP oraz Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali dziś 10 osób w śledztwie dotyczącym m. in. przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem internetowych gier losowych. Wśród zatrzymanych są dziennikarze sportowi i motoryzacyjni, zawodnicy i organizatorzy mieszanych sportów walki oraz influencerzy. Szczegóły zostaną podane po przedstawieniu zarzutów i przesłuchaniu zatrzymanych w charakterze podejrzanych - przekazała prokuratura.
Z ustaleń mediów wynika, że wśród osób aresztowanych znaleźli się między innymi: włodarz Fame MMA Wojciech G., oraz influencerzy: Michał "Boxdel" B., i Lexy C. Do sytuacji odniósł się na swoim kanale nadawczym Budda.
Czy dziś jest ten dzień, w którym narracja wszystkich komentujących, jak to wielce zrobiłem cokolwiek innego i przede wszystkim bardziej nielegalnego niż połowa polskiego YouTube, upadnie? Nie wiem, lecz się domyślam. Wszystkim wiwatującym, jak to wielce bandzior w końcu zawinięty za lewy kwit, dziś chyba humor nie dopisze - napisał Budda zanim jeszcze w sieci pojawiły się informacje o zatrzymaniu celebrytów.
Kamil L. nie omieszkał także zabrać głosu po publikacji oficjalnej informacji przez krajową prokuraturę, komentując zajście w ironiczny sposób.
Też chciałem pozdrowić wszystkich, którzy się napinają, jak to mielą resztę, bo ja powiedziałem, że loterie robili. No tak - zapomniałem, że CBŚP nie ma dostępu do internetu, a wiedza, kto promował sprzedaż e-booków, jest na poziomie tajemnicy państwowej. Nie mam pojęcia, jak mogli do tego dojść - dodał prześmiewczo.

i