Blanka Lipińska wciąż jest na szczycie kariery i czerpie z niej pełnymi garściami. Po sukcesie jej książki 365 dni przyszedł czas na mega kasowy film o tym samym tytule, który przyniósł jej (nie zawsze pozytywny) rozgłos na całym świecie i nominacje do siedmiu Złotych Malin. Pisarka z radością przyjęła jedną statuetkę i zapowiedziała, że zaczyna pracę przy kolejnych dwóch erotyzujących filmach.
Blanka Lipińska osobiście dogląda prac nad 2. częścią 365 dni w najróżniejszych lokalizacjach i spędza przy tym miło czas z gwiazdami produkcji - Michele Morrone, Anną-Marią Sieklucką i Susinną Simone, który dołączył do obsady.
- czytamy.
Co sądzicie o jej decyzji?
Blanka Lipińska nie chce dzieci
Nikogo nie dziwi więc, że dziś Blanka Lipińska korzysta ze swoich "pięciu minut" i ani myśli porzucać kariery w showbiznesie. 35-latka przyznała w ostatniej rozmowie z Pomponikiem, że nie myśli o przerwie na zakładanie rodziny i macierzyństwo. Dziecko nie jest tym, o czym marzy!
Nie chcę mieć dzieci. Mnie jest dobrze, tak jak jest. Poza tym trzeba mieć jeszcze dawcę, a tu... wciąż nic. Z kim? Z nikim
- powiedziała.
Celebrytka przyznała, że na szczęście nie czuje w tej kwestii presji ze strony swojej rodziny.
Moi rodzice mają dwóch wnuków. Mają Adasia i Stasia (...). U mnie w rodzinie jest duży szacunek do ludzkich decyzji, bo tak wychowali mnie rodzice. Skoro mnie tak wychowali, żebym szanowała decyzję innych osób, to oni szanują moje i nie mają z tym najmniejszego problemu. Dlaczego ja mam sprowadzać kogoś na ten świat z czystego egoizmu, tylko i włącznie z założeniem, że ja czegoś od niego chcę. To jest egoizm potworny. Ty powołujesz życie na ten świat tylko i wyłącznie po to, że chcesz kochać, że chcesz dać świat tej osobie