W najnowszym odcinku programu Blac Chyny i Roba Kardashiana para wraca z obiadu w fast foodzie. W pewnym momencie Blac Chynie, która w jednej ręce trzymała telefon, a drugą jadła, wypadło na podłogę auta kilka frytek.
„Musisz wybrać jedno – albo jedzenie, albo telefon. Albo to, albo to.” – powiedział wtedy do narzeczonej Rob Kardashian.
Pewnie nie spodziewał się jej reakcji na tę uwagę! Blac Chyna się wściekła i zaczęła obrzucać go oskarżeniami. Okazało się, że frytki, które wypadły jej na podłogę należały do Roba. Kłótnia o frytki rozrosła się do takiego momentu, w którym Rob nazwał Blac Chynę wariatką.
„Ma zamiar mówić mi, że mam wybierać między moim telefonem a trzymaniem jego jedzenia? Nie jestem twoją matką! Lepiej sam sobie trzymaj swoje jedzenie albo włóż je sobie między kolana. Masz zamiar się wściekać o kilka frytek i na mnie krzyczeć? CO?” – powiedziała później do kamery rozwścieczona Blac Chyna.
Spodziewaliście się, że tak łatwo pokłócić się o frytki? Kto miał rację?

i

i