Bella Thorne, którą widzowie poznali właśnie dzięki filmom i serialom Disneya teraz cieszy się olbrzymią popularnością i sławą nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Patrząc na jej obecny wizerunek aż trudno uwierzyć, że miała cokolwiek wspólnego z Disneyem. Daleko jej do cukierkowej dziewczyny. Pozuje raczej na skandalistkę.
Polecany artykuł:
Uwielbia wywoływać kontrowersje i raczej mało kiedy przejmuje się zdaniem innych. Do jej sposoby bycia sporo osób już przywykło. Niektórzy jednak wciąż zastanawiają się, jak to możliwe, że Thorne związana była z tak grzecznym światem, jaki kreuje Disney.
Okazuje się, że nie do końca otoczka kreowana przez wytwórnię jej pasowała. W najnowszym wywiadzie 23-letnia aktorka zdradziła, że utrzymanie takiego wizerunku było dla niej dość trudne.
– mówiła Bella.
U Disneya z pewnością istnieje duża presja, aby być doskonałym. Ich dzieci wydają się być idealne. Ten obraz jest bardzo trudny. To nigdy nie byłam ja. Zawsze lubię robić to, czego nikt inny nie robi. Małe dzieci dorastające nie muszą widzieć doskonałych ludzi. Dzieci muszą widzieć rzeczywistość. Muszą widzieć różnorodność”.
Tuż po odejściu od Disneya, Bella stała się gwiazdą, która zasłynęła z licznych kontrowersji. Nie tylko zachęca fanów do odwiedzenia jej konta na OnlyFans ale także łapie się wszelkich sposób by zachęcić fanów do odsłuchania jej najnowszego kawałka. Oprócz tego aktorka zdradziła, że dzięki odcięciu się od grzecznego wizerunku, zyskała lepszy kontakt ze swoimi fanami.
>> Bella Thorne pieści się z gwiazdą porno. Za odsłuchanie nowej piosenki pokaże zdjęcia
Myślicie, że Bella żałuje bycia gwiazdą Disneya?