Azja Express, Renata Kaczoruk: Byłam ciekawa, jak sobie poradzę bez pieniędzy!

Narzeczona Kuby Wojewódzkiego, Renata Kaczoruk, wzięła udział w programie Azja Express. Modelka przyznaje, że z reguły nie godzi się na uczestniczenie w tego typu programach. Dlaczego więc tę propozycję przyjęła?

>>Kuba Wojewódzki i Renata Kaczoruk: ŚLUB już za nimi? Kuba Wojewódzki OŻENIŁ SIĘ?! <<

"Poświęciłam trochę czasu, żeby otym pomyśleć, ale od razu instynktownie czułam, że podoba mi się, że to jest program, na który chcę się narazić, że chcę zobaczyć, jak zareaguję na pewne warunki, jak sobie wnich poradzę" - wyznała Renata Kaczoruk w wywiadzie dla agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Narzeczona Kuby Wojewódzkiego ma wizerunek pewnej siebie, niezależnej kobiety, którą stać na luksusowe życie. Udział w programie Azja Express daje celebrytom możliwość sprawdzenia się w warunkach dla nich ekstremalnych - bez pieniędzy i na łasce lub niełasce obcych osób w zupełnie nieznanej sobie kulturze. Jedyna osoba, na którą modelka mogła liczyć, to jej towarzyszka podróży, Weronika Budziło, z którą była w duecie. Dziewczyny miały budżet ograniczony do zaledwie jednego dolara dziennie na osobę!

Renata Kaczoruk, swoim udziałem w programie Azja Express, chciała też przełamać stereotyp modelki jako osoby, która otacza się luksusem i nie potrafi poradzić sobie w trudnych warunkach.

"Chciałam doświadczyć tego, że muszę polegać na czyjejś życzliwości. Będę zależeć od ludzi, którzy mieszkają wtamtych obszarach, będę musiała nauczyć się nowych reguł, nowego kontekstu kulturowego izrozumieć, jakie są zasady gry" - wyjaśniła Renata Kaczoruk - "Pieniędzy tak naprawdę potrzeba nam do podstawowego funkcjonowania, a każda nadwyżka to, owszem, komfort, ale też ogromny problem. I to jest machina, która wciąga cię wspiralę strachu."

"Nieobawiałam się więc tego, że niebędziemy mieli pieniędzy, ciekawa byłam, jak sobie bez nich poradzę" - dodała narzeczona Wojewódzkiego.

Dzięki udziałowi w programie Azja Express modelka przekonała się, że nie ma rzeczy niemożliwych. Nawet, kiedy nie ma się pieniędzy. Renata Kaczoruk wróciła z Azji z ważną refleksją: "Myślę, że życie proste jest życiem najbardziej szczęśliwym. Luksusowe życie jest bardzo przyjemne, ale luksusowe życie, kiedy trzeba za niezapłacić, to jest życie, które wymaga od ciebie zarabiania tych pieniędzy, a to jest ogromny stres".

Cóż, płacenie za luksusowe życie może i jest stresem, ale dla kogoś, kto zarabia najniższą krajową i ma na barkach "nieco" większy stres utrzymania rodziny i zapewnienia jej dachu nad głową, takie słowa mogą wydawać się ponurym żartem...